Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2


Niestety zupełnie nieudany pod względem jedzenia... 
Dziewczyny! Jak wy to robicie że trzymacie się diety i nie rzucacie się na jedzenie? 
Ale nie załamię się i walczę dalej:D. 
Ważenie w niedziele, a na wadze musi być 55 kg i nie ma innej opcji;). 
 Pogoda sprzyja, świeci słoneczko więc czas rozpocząć sezon biegowy. Jak ja się za tym stęskniłam:). Za godzinkę wyjdę pobiegać ok. 45 min. i na pewno poczuję się lepiej. 
Trzymajcie kciuki i do jutra:).