Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Problemy z wagą elektroniczną :(



Tak się składa, że mam bardzo fajną wagę, ale ze względu na jej nieprawidłowe użytkowanie (jak się w nią stuknie to potrafi się włączyć) to zaczyna świrować. Dzisiaj rano weszłam na nią i co widzę? 61,7! Myślałam, że padnę. Ale coś podkusiło mojego żeby ją zresetować i zważyłam się ponownie i co? 60,1! Od dzisiaj zawsze będę się ważyć dwa razy. Tak na wszelki wypadek!


  • karo1981

    karo1981

    7 marca 2013, 01:06

    mialam to samo identycznie, rano prawie kilogram wiecej - i zalamka, a pare godzin pozniej po 2 sniadaniach i plynach 2kg mniej :)