Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Postanowienia noworoczne wcielam w życie z dniem
dzisiejszym :)


Cześć Piękne!

Mimo że nie piszę wiele jestem obecna duchem. Czytam Was, nie zawsze komentuje, obiecuję że w Nowym Roku się poprawię:) Od dziś walczę i to ostro a kopa dała mi moja kuzynka z którą wczoraj gadałam do 2 nad ranem na skypie. Nie mieszka w Polsce, zawsze była "przy kości" i to sporo ale nigdy jej to jakoś nie przeszkadzało. Nie widziałysmy się od sierpnia, ostatnio zobaczylam jej fotki i byłam w ciężkim szoku! Laska schudła już 12 kilo:) Dało mi to takiego wielkiego kopa że nie macie pojęcia dziewczęta:) Skoro ona mogła, to ja również! Dlatego dziś od rana same owocki, głód czuję, nie powiem, ale nie poddam się! I wiecie co, zaczynam już teraz bo co roku sobie mówie: od Nowego Roku zmienisz wszystko! i nic z tego nie wychodzi:) Dlatego w tym roku zaczęłam 3 dni wcześniej :D
A na koniec garść motywacji!

Ściskam :*
Mazien :)