Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3. - 84 dni do moich wakacji :)


Hej Kochane (dziewczyna)(kwiatek)

Dwa dni postu mam za sobą(balon)(gwiazdy) Czuję że tyle wystarczyło, żeby pozbyć się balastu z poniedziałkowej uczty (czekolada)8) Rano w końcu się obudziłam z przyzwoitym brzuchem (cwaniak)Możliwe, że tym razem łatwiej będzie mi zrzucić kilogramy, bo dużo ćwiczyłam do tej pory (i siłowo i aerobowo) i jadłam sporo białka(mleko) a wiadomo, więcej mięśni = szybsza przemiana materii i większe spalanie (kurczak) Ale tak jak mówiłam, na razie jeszcze nie biorę się za ćwiczenia :PP Podietkuję jeszcze póki mam siłę, a jak mnie rozłoży głód, to wtedy zjem więcej i poćwiczę ;)

Powodzonka dla Was! (pa)<3