Wczoraj po marszu z kijkami w południe 93,6kg i dziś rano waga taka sama
![]()
wiem, ze to jest daleko do następnego ważenia , ale nie mogę się oprzeć i nie sprawdzać częściej niż wymagane!!! To mi jest potrzebne by "trzymać mocno rękę na pulsie" . Jestem Strzelcem i mam świadomość, że trudno mnie okiełznać. Jak ja się nie przypilnuję, to nikt nie jest w stanie tego zrobić
![]()
. Dziś na kijkach byłam już o 9.00 bo chmurki nie zwiastowały nic dobrego. Wróciłam do domu o 10.30 i za chwilę zaczęło kropić. Teraz znowu wyszło słonko , ale jest wiatr i chmurki szybko przemieszczają się po niebie. Zapowiadają , że pogoda ma się poprawiać i tak powinno być, przecież są wakacje
wiem, ze to jest daleko do następnego ważenia , ale nie mogę się oprzeć i nie sprawdzać częściej niż wymagane!!! To mi jest potrzebne by "trzymać mocno rękę na pulsie" . Jestem Strzelcem i mam świadomość, że trudno mnie okiełznać. Jak ja się nie przypilnuję, to nikt nie jest w stanie tego zrobić 
. Dziś na kijkach byłam już o 9.00 bo chmurki nie zwiastowały nic dobrego. Wróciłam do domu o 10.30 i za chwilę zaczęło kropić. Teraz znowu wyszło słonko , ale jest wiatr i chmurki szybko przemieszczają się po niebie. Zapowiadają , że pogoda ma się poprawiać i tak powinno być, przecież są wakacje
Starsza.pani
4 lipca 2013, 17:13Dziękuję za miły wpis. Teraz na pogodę nie ma co narzekać, jest cieplutko i z kijkami chyba z rana można chodzić. Może nad morzem, bryza ochładza również później. Jesteś konsekwentna i trzymam kciuki za dalsze spadki wagi. W gościnie nie ważę się często, ale chyba jednak to pozostaje ( ważenie i trzymanie ręki na pulsie). Pozdrawiam serdecznie Krysiu, Danuta.
gilda1969
30 czerwca 2013, 21:38Właśnie zakochałam się w kijkach i jestem bardzo ciekawa, jak dawno już z nimi chodzisz? Jak często? I w ogóle mogłabyś powiedzieć mi parę o nich słów - o takich Twoich własnych odczuciach. Z góry dziękuję, Krysieńko, będę Ci bardzo wdzięczna:)
Aldek57
30 czerwca 2013, 17:21Lepiej trzymać rękę na pulsie,ja gdy ważę się rzadko wówczas waga jest niemiłosierna,Pozdrawiam.
marii1955
30 czerwca 2013, 15:29Właśnie " ... tak powinno być , przecież są wakacje ." U nas co prawda nie pada , ale słoneczka też nie ma - śpi i już ...Taka pogoda troszkę mnie "przygasza" - lecz nic z tego - zaraz będzie trening HA :) A Ty zrobiłaś psikusa deszczykowi ... jesteś górą :) Wadze też rób psikusa i nie popuszczaj - hehe :) Bardzo Ci kibicuję ... jesteś niesamowicie konsekwentna - nawet urlop Cię nie "złamał" . Moja siostra jest z 13 grudnia - to też strzelec , więc wiem jaki to charakter ... konsekwentny i "ciepłe duszyczki" , bardzo pracowite i serdeczne ... :) Pozdrawiam niedzielnie :)))
ewka58
30 czerwca 2013, 12:31U mnie pogoda podobna. Jak po południu się wypogodzi jedziemy z mężem pochodzić po naszych górkach....Miłej niedzieli - pozdrawiam
mania131949
30 czerwca 2013, 12:08A u mnie właśnie zaczyna padać. A rano dość dobrze grzało!!! Powodzenia w "okiełznywaniu". Miłej niedzieli!!!