Grzybobranie moje, takie jak dieta, czyli takie sobieW lesie byliśmy przed 8-mą. Pogoda ładna , słonko nieśmiało wychodziło zza chmurek, dość ciepło w lesie , tylko grzybków brak . Przez pierwszą godzinę próbowaliśmy szukać podgrzybków, ale wyniki były mizerne. Ponieważ byliśmy z naszym sąsiadem Czesiem i jego żoną, wybraliśmy się za ich namową w inne miejsce , gdzie występują maślaki. I to była dobra decyzja
Przejechaliśmy kilka kilometrów i tu się okazało, że maślaczki są, ale większość z nich są "dziurawe", czyli robaczywe!!!!
Ale wszystkim się humor poprawił, bo oprócz maślaków zdarzały się rydze. Te grzyby zbierałam po raz pierwszy !!! Rydze w dużych ilościach widziałam kiedyś na Krupówkach w Zakopanem !! Tam na straganach są sprzedawane ze skrzynek , na kilogramy!!! Nie kupiłam, bo podróż do Kołobrzegu nie była im wskazana!!!
Z grzybobrania wróciliśmy po 12 -tej i razem z mężem zebraliśmy niecała wiaderko!!W tym ok. 20 rydzów, które zjedliśmy usmażone na masełku!!! Taka jest moja dieta.
Część maślaków jeszcze podczas czyszczenie wylądowała w koszu, bo okazało się, że ogonek wydawał się zdrowy, a kapelusz był dziurawy!!!!
Wszystko zrobiłam w occie i wyszły 3 sloiczki podgrzybków i 4 słoiczki maślaków!!!! Ale ten wypad uważam z udany, spacer po lesie bardzo przyjemny , mamy w planach pojechać za kilka dni jeszcze raz , jeśli pogoda na to pozwoli
Dziś już na kijkach nie byłam, bo spacer po lesie troszkę " nadwyrężył " moja kondycję . zesztywniały mi troszkę plecy od ciągłego schylania!!!!!
Jutro będzie lepiej i wszystko wróci do normy, czyli spacer na kijkach będzie zaliczony!!! Muszę korzystać z pięknej pogody, którą zapowiadają na następne dni pażdziernika
To moje sprawozdanie z grzybobrania , rekordu Bajeczki i Danusi Cz. żadna z nas nie pobije!!!
Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję wszystkim za wpisy!!!
Zyczę dobrej noct i samych słonecznych dni. Pozdrawiam z Kołobrzegu!!!!Krystyna
TWEETY6711
3 października 2013, 17:23Witaj, mam na imię Bożena. Chyba razem imieniny obchodzimy :)). Pozdrawiam i powodzenia życzę.
gilda1969
3 października 2013, 11:52Spacer po lesie i zbieranie grzybów to też jak trening przecież - ciągłe skłony i przysiady i to z tysiąc razy!:))) Cieszę się, ze miło spędziłaś ten czas:) Pozdrawiam Cię cieplutko, Krysiu:)
sardynka50
3 października 2013, 10:29Miłego dnia Krysiu...buziaki...
marii1955
2 października 2013, 22:18Pozdrawiam Krysieńko - kolorowych snów :)))
baja1953
2 października 2013, 22:13A ja nie znalazłam ani jednego maślaka ani jednego rydza...Rydza to w ogóle nigdy nie widziałam w lesie:)) U nas ich nie ma, a i tutaj nie spotkałam, choć podobno bywają...dziś znaleźliśmy trochę podgrzybków i prawdziwków, wiozę je do domku, kilka słoiczków zamarynuję...Gratuluję udanego grzybobrania...cmok;))
ewka58
2 października 2013, 22:12No Krysiu - nieżle - spacer, grzybki. Ja wybieram się do lasu i wciąż coś mi wypada. Ale grzybów mam sporo bo mąż wciąż przywozi...U nas jest niezły wysyp borowików i rydze też są...Obiecałam sobie że w sobotę / jeśli będzie ładnie/ - jadę z nim do lasu - on będzie zbierał grzyby a ja popstrykam zdjęcia no może też coś znajdę.....Pozdrawiam serdecznie
moderno
2 października 2013, 21:10Umiesz połączyć przyjemne z pożytecznym - spacer zaliczony , zaprawy zrobione , obiad ugotowany. Pa dobrej nocy
wiosna1956
2 października 2013, 20:42u mnie juz grzybów tez mało , rydzów nie ma wcale ale na masełku sa fantastyczne teraz to tylko gąski ktorych nie umiem zbierać! i opieńki ,które rosną wszedzie ja je mrożę i wkładam w ocet !!! dobrej nocy !!!!
mania131949
2 października 2013, 20:05Brawo Krysiu Grzybiarko! Niezły zbiór! Ja jakoś nie mogę się zebrać do lasu. Ciągle coś tam innego mi wypada! Może po niedzieli wyskoczę! Na sobotę i niedzielę goście się zapowiedzieli! Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę!