Zapomniałam o najważniejszym, tzn. zdać sprawozdanie z wczorajszej Zumby!!! Oczywiście była na zajęciach i było nas tylko 10 osób!! Ja się bałam , że z dwóch godzin lepkcyjnych /17:30 i 18:30/ będzie nas chociaż 20 osób i nie zmieścimy się na sali ćwiczeń!!!
Chyba większość myslała podobnie jak ja, że przyjdą wszystkie Zumbowiczki !!! Ponad 20 osób ma problem z ćwiczeniami na sali!!! Tak było w ubiegłym roku, bo panie miały karnety wykupione przez firmy , w ramach funduszu socjalnego. Podobno był taki tłok, że zajęcia były ograniczone !!! Tym razem było normalnie , czyli OK!!!!
Kolanko moje dało rade i nawet przez moment zapomniałam o "awarii" i podskakiwałam razem z dziewczynami!! Dzis czuję się świetnie, czyli " nic się nie stało, po prostu nic się nie stało" !!!!!
Czekam na nastepne zajęcia we wtorek 05.11 !!
Serdecznie pozdrawiam Krystyna
baja1953
2 listopada 2013, 12:54Cześć;)) Dziś już w domku, bez diety, nie ważę się, to "hulaj dusza"...taka ze mnie wariatka;)) Pozdrawiam, Krysiu, cmok:))
gilda1969
1 listopada 2013, 21:53Fajne to zumbowanie, no nie?:) Też sobie zumbuję ale w domu, korzystając z internetu.Za bardzo inaczej nie mogę, choć chętnie zapisałabym się do grupowej. Najlepiej do tej, gdzie Ty jesteś:)))
marii1955
1 listopada 2013, 18:24Tak właśnie jest TUŻ przed jakimikolwiek świętami - znam to z własnego doświadczenia . Może dziewczyny powyjeżdżały do rodzin i stąd taka "pustka" . Jednak z korzyścią dla tych , które zostały - prawda? Też nigdy nie lubiłam tłoku ... w sumie powinni ograniczać liczbę osób uczestniczących w zajęciach , bo nie można ich swobodnie wykonywać . Pięknie Krysiu , że dalej "tańczysz" i kolanko Ci NIE dokucza :) Oby tak dalej zumbowiczko :) Pięknie pozdrawiam :)))
czarodziejka10
1 listopada 2013, 18:00Krysiu ,dziękuję za łososia :) BO to Ty wskazałaś Danusi to miejsce . JA poproszę o namiary na wędzarnię to jak tylko będę miała kogoś w Kołobrzegu to będę prosić o dostawy do Lublina