Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Do tablicy wywołała mnie Gilda !!!!!

Miałam dodać wpis wczoraj, ale jakoś mi zeszło !!!! Prawdę mówiąc to sąsiad troszkę zepsuł mi humor !!! Ale o tym póżniej powiem !! Zaczynam od początku, czyli od wczorajszego poranka !!!     Po wypiciu herbatki zielonej i kawki, pojechałam do hurtowni po pstrągi , bo mąż zatęsknił za świeżą rybą!!!   Kupiłam pstrągi i wracając do domu zjechałam do Lidla po rukolę lub roszponkę . Nie byłam tam kilka dni i z nowymi dostawami byłam na bakier !!!  Spotkałam tam sympatyczną pielęgniarkę od lekarza rodzinnego . Pani Krysia /tak ma na imię/ przeglądała body i zwróciła moją uwagę na ten asortyment !!! Nigdy nie byłam zwolenniczką takiej bielizny , bo nigdy nie było moich rozmiarów.!!! Pani Krysia z kolei własnie gustuje w tej bieliżnie i twierdzi, że ma kilka kompletów !! tak mnie przekonywała o praktycznej stronie tej bielizny , że jest to stanik, koszulka i majty w jednym. Wyglądały te body badzo przyzwoicie i nawet znalazłam 2 komplety w rozm, 90C . Poszalałam i kupiłam białe i jasno-różowe /kolor ciała/ , każde po 24,99zł, czyli w cenie koszulki!!!                                           Pogrzebałam w boksach i znalazłam jeszcze książki do ćwiczeń np. jogi, pilates, ćwiczenia na plecy, ćwiczenia brzuch, nogi i pośladki !!!! i tą ostatnią kupiłam za 27,99 zł . Każda książka zawiera płytę CD z ćwiczeniami , a w książce są obszerne opisy !!!   Mam nadzieję, że tą płytę kiedyś "odpalę" i będę ćwiczyć przez 45 minut, tyle trwa cykl ćwiczeń !!!! A może od samego czytania , samo się zrobi. Jednym słowem zainwestowałam w siebie , co mi troszkę poprawiło humor!!!      Jednak nie na długo . Ok. godz12-tej już miałam ochotę jechac na basen , a tu dzwonek do bramki !!!!  Sąsiad stoi przy bramce , więc wyszedł do niego mój mąż !!! Mirek /sąsiad z przeciwka/ mówi,że właściwie to ma interes do mnie , ale podał kartkę i kazał mi ją przekazać !!! Do Andrzeja tylko powiedział, że będzie padał śnieg i prosi by pomóc Joli /jego żona/ odśnieżać !!!  Mojego męża  troszkę zamurowało .   Za chwilę przynosi mi od sąsiada kartkę z następującą rozpiską :  Dzisiaj - 15:30  Katedra , Poniedziałek -  17:00 Piotrek na korki , Środa - 10:00 przychodnia !!!    O co w tym wszystkim chodzi, już wyjaśniam   !!!

Mieszkamy tu już 11 lat i z sąsiadami mamy dobre, poprawne stosunki, tzn. nie gościmy się , ale szczególnie latem często rozmawiamy " przez płot" . Wyjątkiem jest nasz sąsiad Czesiu, / w moim wieku, mieszka dwa domki dalej/ o który już pisałam, ma nasz  klucz i jak wyjeżdżamy , jest lepszy niż ochrona!!!

Mirek i Jola , o których wyżej, to ludzie w wieku 50 lat , ona niepracująca zawodowo pielęgniarka, on absolwent Technikum Rybołówstwa Morskiego, od "zawsze " pracujący na kontraktach, od kilku lat w Irlandi , na promie!! Mają 16 letniego syna Piotrka , który się nikomu nie kłania , poprostu niewychowany BUC !!! Miruś, to cwaniaczek, który będąc w domu / 3 tygodnie w pracy i 3 tygodnie w domu/  nic absolutnie nie robi, a jak ma coś zrobić, to wychodzi z założenia " dajcie mi ludzi, ja to zrobię".!! Często próbował angażować męża do pomocy, aż ja się zaczęłam buntować, że on zdrowe "byczysko" , a mój mąż po operacji neurochirurgicznej 5 lat temu , ma mu pomagać.  To doszedł do wniosku, że czas na mnie !!!!      Jola to Tytan pracy, co żadnej pracy się nie boi !!!  Czasem aż trudno uwierzyć, że taka drobna osoba może tak tyrać!!   Ale w Sylwestra złamała sobie lewą rękę i jest troszkę niepełnosprawna!!!  On dzisiaj wyjeżdżał do pracy i dlatego dał te "wytyczne" !!!! Nie wiem skąd mu to przyszło do głowy, że wypadło na mnie , bo my się nie przyjażnimy, ale on jest facetem z olbrzymim tupetem!!!

Wczoraj o 15;30 miałam ich zawieść do Katedry , bo szli na ślub i wesele do swoich przyjaciół !!!!  Na taksówkę szkoda pieniędzy / kutwa z niego okropna/ !!!  Ale przyjechała do nich znajoma i " zostałam zwolnona z obowiązków" !!!!  Laskawie .

Jutro mam niby zawieżć Piotrusia Pana na korepetycje i zaczekać godzinę , aż skończy nauczanie i przywieżć go do domu !!!  Już się zdziwi!!!  Jak Andrzej zobaczył te dyspozycje na Piotrka, od razu powiedział Mirkowi , że go wozić nie będę, bo Piotrek nas nie zna , nigdy się nie kłania !!!  Na to rezolutny Mirek odparł " to trzeba było go opier....lić "  !!! Nie wpadł na pomysł, że to on odpowiada za wychowanie synka !!!!  Napewno nie pojadę, zresztą 200 m od nas jest linia autobusowa, która prowadzi do centrum !!! 

W środę mogę podrzucić Jolę do przychodni, ale też nie będę z nią czekać godzinami na przyjęcie do ortopedy !!! Będzie musiała wrócić taksówką, chyba ,że po mnie zadzwoni !!!! Ale po jutrzejszym dniu, kiedy będę niesubordynowana , może nie będzie chciała  , by z nią jechać!!!

Nie wspomnę już o tym, że mają tu całą rodzinę , wszyscy zmotoryzowani , dużo przyjaciół , którzy u nich ciągle bywają , więc nie rozumiem do końca, czemu wypadło na mnie ???????

Pomyślicie, że jestem jędza, że nie chcę ludziom pomóc ,ale wzystko ma swoje granice przyzwoitości !!!  Mój Andrzej /67 lat/ będzie po uprzątnięciu śniegu u nas, odgarniał śnieg u Joli, a Piotruś w tym czasie będzie siedział przy komputerze , tak spędza czas całymi dniami !!!          No to się wygadałam !!!!!!  Humor wczoraj miałam zepsuty, bo nie to ,że nie chcę pomóc , ale nie lubię, jak ktoś mi składa " propozycję nie do odrzucenia" , nie pytając mnie, czy będę mogła to zrobić, a może ja mam w tym czasie inne swoje zajęcia !!!!

Przepraszam Was za te moje wywody , ale musiałam się komuś wygadać !!! A może jestem w błędzie , może jestem egoistką i nie ma we mnie empatii ????

Serdecznie Was pozdrawiam i proszę o szczere opinie !!!! Dziękuję za wszystkie!!!!  Serdecznie pozdrawiam moje Vitalijki !!!  Krystyna

P.s. o dniu dzisiejszym "basenowym " napiszę jutro !!!  Objecuję

 

 

  • Marekkk

    Marekkk

    13 stycznia 2014, 20:59

    Egoistka! Fakt! ale trzeba być egoistką i chronić siebie i swoją rodzinkę!! jestem za tym!!! Z calym sercem trzymam Twój fronT! Dzielna Krysia! Nie daj sie wykorzystywać!!!

  • Asik1603

    Asik1603

    13 stycznia 2014, 12:13

    Tylko mu się nie daj!:) Jak raz pokażesz, że można, to będzie myślał, że tak musi być. Niespotykany tupeciarz z tego Twojego sąsiada, aż trudno uwierzyć, że to prawda.:) Pozdrawiam Cię serdecznie.

  • moderno

    moderno

    13 stycznia 2014, 12:12

    To zachowanie jest tak niekulturalne , że nie ma co schylać się do takiego poziomu i czegokolwiek wyjaśniać sąsiadom. Do udzielania pomocy jesteśmy niejako zobowiązani wówczas gdy ktoś jej rzeczywiście wymaga. Wiem , że gdyby tak było to na pewno byś im pomogła. Mam nadzieję , że po wizycie na basenie nerwy trochę Ci odpuściły

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    13 stycznia 2014, 09:55

    Krysiu , nie wyruszaj nawet z p. Jolą do ortopedy. Jaką to trzeba być osobą, żeby wydawać dyspozycje, wypisane na kartce, odgarniać śnieg, a taki młodzieniec w domu się nudzi, dla mnie to jest nie do pomyślenia. Tylko przypadkiem nie usprawiedliwiaj się przed nimi, że nie możesz im pomóc, bo się nie odczepią od Ciebie, pozdrawiam serdecznie, odwagi Krysiu i jeszcze raz odwagi życzę.

  • Alianna

    Alianna

    13 stycznia 2014, 07:33

    Ja na Twoim miejscu, Krysiu, absolutnie zignorowałabym te polecenia sąsiedzkie. No coś podobnego!!! Buziaczki

  • Arizona1959

    Arizona1959

    13 stycznia 2014, 00:56

    Witam ,Cie krysiu i przyznaje Ci sie ,ze mnie to wszystko rozbawilo,i nic z tego nie zrozumialam ,przeczytalam to jeszcze raz z usmiechem na twarzy,wtedy zaczelo do mnie docierac co Oni tak naprawde chca od Was,postawilam sie w twojej sytuacji i zmiejsca przestalam sie smiac,jak mozna tak sie zachowywac,to wogole jest nie do przyjecia,gdzie kultura osobista? Znacie sie tyle lat...jak mozna w ten sposob rozmawiac...gdzie slowo prosze,czy moglibyscie mi pomoc ,mam taki problem...Kiedy przeczytalam ze knojek sie nie klania to mna wstrzasnelo,nienawidze czegos takiego,moja rodzona siostra tez sie nie klania wszystkim sasiadom i jest nielubiana...kiedy jej zwracalam uwage ,to zawsze komus przyklejala latke,zawsze sie o to klocilismy,mowila do mnie ty jestes glupia,witac sie tak z sasiadami rodzicow (przeciez tam sie wychowalysmy) a Ja jej na to a Ty wyrzej srasz niz dupe masz! i tak to sie zawsze konczylo,nim znaleslismy sie u rodzicow,bylysmy skloceni.Krysiu pod Twoim ostatnim wpisem do mnie umiescilam komentarz,chcialabym prosic Ciebie ,zebys go przeczytala...Buziaczki.Arizona

  • efka55

    efka55

    12 stycznia 2014, 22:14

    Czasami taka bezczelność zatka nawet najbystrzejszego i języka w gębie zapomni.

  • mada2307

    mada2307

    12 stycznia 2014, 21:57

    No wiesz, szok, ludzie to naprawdę mają tupet. Nie można się poddać terrorowi, dobrze, że się wygadałaś i mam nadzieje, ze nie będziesz panu usługiwać. Dobrej nocy.

  • balbenia

    balbenia

    12 stycznia 2014, 21:51

    Mój mąż też ostatnio pękał ze śmiechu jak sąsiad mi podrzucił totolotka do wysłania ....a pojechałby w drugą stronę i sam by wysłał...ręce mi opadły...ech

  • wiosna1956

    wiosna1956

    12 stycznia 2014, 21:50

    dziwni ludzie !!! ale i tacy się zdarzają ,olej ich normalnie i tyle .....

  • gilda1969

    gilda1969

    12 stycznia 2014, 21:30

    A ja bym ich wszędzie zawiozlła, poczekała, odwiozła i..poprosiłabym o pieniądze za kurs:) Wraz z postojowym:))))) A serio, nie macie zadnego obowiązku tego robić i nie róbcie tego. To ludzie, którzy potem będą Was wykorzystywać non stop, a Wam będzie głupio odmówić. I na to właśnie liczą. Nie zgadzajcie się za nic na świecie. Nie w ten sposób się prosi o przysługi. Pozdraiwiam cieplutko:)

  • marii1955

    marii1955

    12 stycznia 2014, 21:24

    Absolutnie NIE jesteś egoistką ... Wielkie nieba - tego bym się nie spodziewała w ogóle po ludziach ... A co on sobie myśli , że jest PANEM I WŁADCĄ FOLWARKU ... niech "spada" , ale nawet mnie TO wkurzyło . Nigdy się z czymś takim NIE spotkałam - naprawdę . Gdyby poprosił lub jego żona , to OK ale wpadać "ni z tego , ni z owego" i dysponować cudzym czasem ? Jest TO człowiek , który nie zna realiów życia , a poza tym mają przecież rodzinę - dlaczego TAM "nie uderzył" z propozycją . Dziwię się też jego żonie ... przecież NIE JEST obłożnie chora - to tylko złamana ręka , a z taką ręką można wykonać telefon i poprosić o pomoc . Brzydko się wyrażę JEST ON BUCEM i tyle . A w ogóle - poczekał na Twoją odpowiedz ? - masakra . Ja bym sobie całkowicie odpuściła , TAK jak gdyby nigdy nic ... Dobrze myślisz - do niczego nie jesteś (w takim przypadku) zobowiązana . Nooo nie mogę - co za ludzie ... ale mają tupet - niesamowite ... Spokojnej nocy Ci życzę I NIE DAJCIE SIĘ WCIĄGNĄĆ szanownemu "panu i władcy" w jego poczynania - trzymaj się dzielnie :)))

  • Aldek57

    Aldek57

    12 stycznia 2014, 21:18

    Tupeciarstwo i chamstwo oto cechy Twojego sąsiada a kultura troglodyty.Buziaczki :))

  • mroowa...

    mroowa...

    12 stycznia 2014, 21:17

    Powtórzę za Bają... Wielkie Nieba!!!! Co Ci ludzie sobie myślą!!!! Co za tupet!!! Dyspozycje na kartce???? W głowie mi się nie mieści.... rozumiem, przyjść do sąsiada po prośbie, z winkiem i poprosić o pomoc... ale dyspozycje na kartce? POgoń ich szybko Krysiu zanim wpadną w nawyk:) Buziole:*

  • mesaya

    mesaya

    12 stycznia 2014, 21:08

    Nie jesteś egoistką, czego nie można powiedzieć o sąsiadach :)) Nie przejmuj się, bo szkoda zdrowia, a oni i tak niczego nie zrozumieją. Pozdrawiam :))

  • Japi46

    Japi46

    12 stycznia 2014, 20:53

    nie jestes egoistka, tupet facet ma ogromy, masz racje nie daj sie, terapia wstrzasowa czyni cuda moze sie opamietaja.Buziaki trzymaj sie

  • baja1953

    baja1953

    12 stycznia 2014, 20:53

    Wielkie nieba, a to ludzie maja tupet..Nieslychane!! odstaw ich od piersi, Krysiu, zdecydowanie;))