Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem , jestem , jestem !!!!

Jestem już w domu od 4 godzin, cała , zdrowa i w jednym kawałku !!!!  Dziś wróciłam z okulistyki, po wczorajszym zabiegu i powiem Wam jedno słowo REWELACJA :) !!!!   Zabieg miałam wczoraj o 9:30 i  przeddziesiatą byłam już w pokoju na swoim łóżku !!!!  Zaraz po przyjeżdzie na salę /  odwożą wszystkich na wózku do łóżek /  przespałam 1,5 godziny  i po przebudzeniu  zastanawiałam się, czy aby napewno  coś mi z tym okiem robili , czy tylko mi oko popłukali i kazali wracać ????  Tylko po co  mi znieczulali to oczko !!!! Polega to na tym / dla Vitalijek, które takiego zabiegu nie przeżyły / , a  było to tylko zalewanie  przez  zapuszczenia  7 różnych kropli , w dwóch cyklach  , w odległości 30 minut !!! I tyle było znieczulenia , a odczucie  było żadne , myślałam, że jakieś złudzenie  , bo oko było takie samo jak prawe!!!!!  Dostałam jeszcze 1/2 tabletki niebieskiej /  viagry !!!/ , która miała mnie uspokoić , choć byłam bardzo spokojna , ta tabletka nie wywarła na mnie  żadnego wrażenia. !!!!  Taka twarda ze mnie baba , bo obok pacjenci byli senni, a niektórzy wręcz  przysypiali !!!!! Sama w asyście pielęgniarki weszłam na salę, położyłam się na  stole  operacyjnym  i sama z niego po  15 minutach zeszłym !!!! Wiecej trwało przygotowanie do zabiegu , tj. okrywanie mnie , montownie , ustawianie lasera , niż cały zabieg !!!!!  Podczas zabiegu pani doktor informowała mnie co robi, jak przebiega zabieg , a ja sobie z nią pogadallam !!!!! Operowała mniej sześciu innych  " towarzyszy niedoli" młoda lekarka , tzn wieku ok.35 lat /tak ją oceniam/ . Na początku troszkę byłam zawiedziona , bo podświadomie chciałam, by operował mnie ordynator oddzisłu / tylko 2 lekarzy robi zaćmę/ !!!!!  Wydawało mi się , że ordynator będzie lepszym operatorem / dobrze, źe mój syn tego nie słyszy!!!!/ bo jest bardziej doświadczony !!!! Nic bardziej  mylnego  !!!! Już przy wieczornym zakrapianiu oka , po zdjęciu opatrunku , zobaczyłam ogromną różnicę  w jakości widzenia !!!!!  Nawet  rozplakałaś się , ze wzruszenia , a pani pielęgniarka nie miała wyjścia i mnie po prostu przytulila !!!!!!  Oko mnie wcale nie bolało , nie było zapuchnięte , nie miałam żadnych wylewów  !!!!! Takie reakcje obserwowali inni pacjenci !!!!  Dziś po  badaniu ordynatora i zdjęciu opatrunków, okazało sie , że pacjenci ordynatora /  operować 6 osób/ , każdy ma jakieś drobne dolegliwości , a jedna pani wogóle nic nie widzi na operowane oko !!!!! Niech żyją młodzi zdolni lekarze !!!!!!   Pan ordynator  po moim badaniu , stwierdził, ze następne oko do zabiegu w planowym trybie, czyli za 2-3 lata !!!!!  Poszłam po wypis do sekretariatu , w którym znów dyżurowałam moja sympatyczna pani  i ona mnie zapisała na 31.03.2015 r. !!!!  Ten termin bardzo mi się podoba, ale jeszcze bardziej będzie mi się podobało, jesli będzie to możliwe w listopadzie - grudniu tego roku  lub  najpóżńiej w  styczniu 2015 r. !!!!  I ten ostatni termin będę  próbować  zatwierdzić !!!! Sądzę, źe dam radę !!!! 

To moje Kochane Vitalijki na dziś wszystko w " wielkim skrócie" o czym chciałam Wam napisać  !!!!! Serdecznie wszystkie pozdrawiam i źyczę pięknego weekendu !!!!! Bystra na lewe oko  Krystyna !!!!!

  • mada2307

    mada2307

    22 marca 2014, 17:52

    Właśnie, nie było widać Twego wpisu, dopiero teraz, jak zobaczyłam u siebie Twój komentarz, zajrzałam do Twego pamiętnika. Miałam taki przypadek, że info o moim wpisie nie było, to się stało, gdy wpis przetrzymałam w SZKICACH, a potem opublikowałam. Ale ja nie o tym... bardzo się ciesze, że tak sprawnie wszystko poszło i że już jesteś z nami!!!!!

  • baja1953

    baja1953

    22 marca 2014, 09:01

    Cześć, Krysiu:)) Nie widziałam Twojego wpisu, i byłam ciekawa czy jeszcze jesteś w szpitalu, jak się czujesz...a tu proszę, vitalia mnie nie poinformowała, o tym, że żyjesz i masz się dobrze...:)) Cieszę się, że już jest po wszystkim, że tak ładnie zniosłaś zabieg..super!! przypomniała mi się historia Hanki Bielickiej, która opowiadała o tym zabiegu ( jeszcze za swego życia ma się rozumieć)...otóż też czuła się bardzo dobrze, oko ok, ale nagle spojrzała na swoje ręce, zobaczyła jakieś plamki, zmarszczki, zapytała o to lekarkę, czy takie coś jest możliwe po operacji zaćmy...Okazało się, że tak, to typowy objaw...Po prostu pacjentki dopiero po operacji widzą dokładnie, w tym swoje ręce!! :)) taki cud:)) Leoś pięknie rośnie, może nawet niedługo przegoni wagowo Zosię, w końcu to mężczyzna:)) Pozdrawiam, Krysiu, trzymaj się zdrowo, ślę całusy i dobre myśli:))

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    21 marca 2014, 17:42

    Krysiu, cieszę się razem z Tobą, że już masz to za sobą, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, C.

  • TWEETY6711

    TWEETY6711

    21 marca 2014, 14:45

    Dzięki Krysiu, żebyś wiedziała. Szczęka mu opadła co schlebiło mojej babskiej próżności! Pozdrowionka kochana!!

  • mariolka1960

    mariolka1960

    21 marca 2014, 10:47

    dobrze ,ze juz po wszystkim.Wiec teraz masz juz wzrok czesciowo wyostrzony,a po drugim operacji bedzie sokoli.milego dzionka

  • Starsza.pani

    Starsza.pani

    21 marca 2014, 08:16

    Witaj Krysiu! Cieszę się razem z Tobą! Pozdrawiam i buziakuję -:).

  • Cocunia13

    Cocunia13

    21 marca 2014, 07:14

    Bardzo sie ciesze Krysienko,ze jest juz po wszystkim i wszystko dobrze poszlo.... teraz kolejny zabieg....i oczka beda jak nowe;)) Buziaki i milego slonecznego dnia zycze;))

  • mikrobik

    mikrobik

    21 marca 2014, 07:04

    Cieszę się bardzo Krysiu, że już po i że wszystko ok. A dlaczego tak chcesz przyspieszyć II operację skoro to niewielka różnica w czasie między tym który chcesz, a planowanym? Mój kolega lekarz zawsze powtarzał, że najlepszy jest lekarz ok. 40-tki ze specjalizacją niedawno zrobioną i "Chroń Cię Panie Boże przed profesorami teoretykami" i jak widać na Twoim przykładzie miał rację. Nie wiem dlaczego, ale nie miałam Twojego wpisu w powiadomieniach o wpisach znajomych. Zajrzałam tu przypadkiem.

  • Alianna

    Alianna

    21 marca 2014, 06:40

    Krysiu, bardzo Ci dziękuję. Zapamiętam te słowa: "naucz się jeść małą łyżeczką" . ....

  • Pigletek

    Pigletek

    20 marca 2014, 23:02

    O jak super. Nic tylko się cieszyć :)

  • Krynia1952

    Krynia1952

    20 marca 2014, 21:24

    Witaj -" SOKOLE OKO " cieszę się bardzo ,że masz to już za sobą.Krysiu ja obdarzam zaufaniem młodszych lekarzy bo oni jeszcze chcą i ciągle się dokształcają,a starzy niestety popadają w rutynę.Trzymaj się cieplutko i pamiętaj żadnych przesileń.

  • gilda1969

    gilda1969

    20 marca 2014, 21:23

    Ach, jak się cieszę, że wszystko przebiegło tak dobrze, Krysieńko kochana:))))

  • doris1014

    doris1014

    20 marca 2014, 19:51

    Bardzo się cieszę, że już masz to za sobą i wszystko przebiegło prawidłowo. Jak widać z Twojego przypadku trzeba nieraz uwierzyć w młodych :) A co do patrzenia to mówiłam Ci wcześniej że będziesz miała sokoli wzrok hahaha !!!! Buziaki Krysiu :*

  • Arizona1959

    Arizona1959

    20 marca 2014, 19:50

    Krysiu dobrze,ze wszystko tak dobrze wyszlo,zycze duzo zdrowia.Caluski,dbaj o Siebie.Arizona

  • marii1955

    marii1955

    20 marca 2014, 19:48

    Witam Cię Krysieńko "w jednym kawałku" tak , jak to napisałaś . Tak zabawnie to wszystko opisałaś , że nawet śmiałam się w głos - hehe :) Cieszę się , że lewe oczko jest już sprawne i nie masz żadnych powikłań ... Masz rację co do młodej kadry lekarskiej - też mam takie zdanie. Oni po prostu są świetni i starają się nieziemsko , aby wyjaśnić dolegliwości lub perfekcyjnie przeprowadzić zabieg - są bardziej wrażliwsi . Bardzo dziękuję za milutkie odwiedziny :) Ale oczka chyba nie możesz przemęczać? Faajnie , że już jesteś :) Cieplutko pozdrawiam i pamiętaj o zaleceniach po tym zabiegu :)

  • Alianna

    Alianna

    20 marca 2014, 18:37

    Cieszę się, Krysiu, że wszystko tak ładnie poszło. Życzę Ci teraz łagodnego przejścia do stanu całkowitej zdrowotności. Pozdrawiam Cię serdecznie.

  • sardynka50

    sardynka50

    20 marca 2014, 18:18

    Krysiu, jak dobrze,że jesteś już z nami cała i zdrowa :-) Cieszę się, że wszystko dobrze poszło...Niech żyją i leczą nas młodzi lekarze ! Pozdrawiam serdecznie...Buziaczki...