Wczorajsze spotkanie z ULECZKĄ było jak zwykle urocze !!!! Nie mogła z nami być Iwonka , z przyczyn rodzinnych !!!! Spotkałyśmy się w kawiarni Kaprys , to fajne miejsce , bardzo oblegane przez kuracjuszy !!!! O godz. 15- tej zwykle jest pusto i można sobie dowolnie wybrać stolic, np. przy oknie , a za 15-30 minut już nie ma miejsca wolnego !!!! Uleczka , tym razem była pierwsza i zajęła stolic, ha dojechałem z 10 - cio. minutowym opóżnieniem , sorry !!!! Nie wiem , kiedy nam zleciały 3 godziny, bo mogłybyśmy rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. !!!! Ja jestem ogromną gaduła , a Uleczka wspaniałym gawędziarzem !!!!! Tematy " rzeka" o życiu , dzieciach, wnukach , nie zostały wyczerpane !!! Najlepiej, gdybym wsiadła z Uleczka w poniedziałek do pociągu , wtedy miałybyśmy 10 godzin na pogaduchy !!!! Mam wrażenie, źe Ule znam od dzieciństwa , tylko w pewnym momencie gdzieś się " rozjechałysmy" po Polsce !!!! Fajnie jest odkryć w kimś bratnią duszę , szczególnie jesli jest się jedynaczką !!!!! A tak się właśnie stało !!!! To by było dziś na tyle !!!!! Serdecznie Was pozdrawiam !!!! Życzę miłego, słonecznego weekendu !!!! Dziękuję za odwiedziny i serdeczne komentarze !!!! Buziaczki z Kołobrzegu przesyła Babcia Krysia !!!!!
baja1953
29 marca 2014, 15:27Cześć, Krysiu:)) Moja Zosia ćwiczy mięśnie brzucha, jutro dam fotkę, którą dziś dostałam..:)) U nas dziś piękna pogoda, za nami 59 km na rowerze, cudnie było.... Cmok
ewka58
28 marca 2014, 22:32Fajnie tak się spotkać. Raz już miałam okazję. A tego lata szykują mi się 2 takie spotkania...Cieszę się na nie bardzo....Pozdrawiam Cię Krysiu serdecznie....
jolaps
28 marca 2014, 22:13To jest niesamowite, że znajomości zawarte na V w realu stają się przyjaźniami. Uwielbiam takie spotkania.
doris1014
28 marca 2014, 21:31Zazdroszczę Ci Krysiu takich spotkań i też z wielką przyjemnością posiedziałabym z Tobą na pogaduchach :) Buziaki ...
uleczka44
28 marca 2014, 17:26Babcia Krysia - czy widzisz jak to pięknie brzmi. Wciąż myślę o założeniu forum dla babć vitaliowych. Jestem pewna, że sporo by się w nim działo. Ja tez nie wiem kiedy nam te 3 godziny zleciały. Krysiu, gadać z Tobą to sama przyjemność. Fajnie, że los pozwolił nam się spotkać. Ja po prostu czasami mam szczęście. I już czekam na niedzielne spotkania. Do zobaczenia siostro vitaljowa.
ckopiec2013
28 marca 2014, 17:06Spotkania w realu są na pewno wspaniałe, dobrze, że Wam udało się spotkać kilka razy, pozdrawiam, C.
sardynka50
28 marca 2014, 16:32Jak miło czyta się Twój dzisiejszy wpis. Tak ciepło piszesz o Waszym spotkaniu, że aż zazdrość mnie zżera :-) Buziaczki..
renianh
28 marca 2014, 15:02O jak wspaniale .Uleczka to super ciepła osoba ,byloam z nią na spotkaniu bardzo dawno i krótko ale wspominam bardzo ciepło.
Cocunia13
28 marca 2014, 10:55Krysienko chyba nie bede miala innego wyjscia....jak wykupic wczasy w Kolobrzegu....z przyjemnoscia posiedzialabym w przytulnej kawiarence..... przy pysznej kawusi w twoim towarzystwie;)) Buziaki wielkie i milego weekendu zycze;))
mroowa...
28 marca 2014, 10:47Super:)))) Uwielbiam vitaliowe spotkania:) Buziole:*
Japi46
28 marca 2014, 10:30super sa takie spotkania w realuzawsze zostawaja wnas dobry slad i dobra energie Buziaki sciskam
wiosna1956
28 marca 2014, 10:07ja jeszcze ż żadną vitalijką sie nie spotkałam , ale z niektórymi czuję wyjątkową nic porozumienia , te same fale i wiek nie ma tu znaczenia , mam parę młodych dziewczyn w znajomych i są cudne !! Pogoda u mnie robi sie świetna , wekend zapowiada sie ciepły i słoneczny , waga lekko ale spada .... buziaczki
baja1953
28 marca 2014, 08:27mam dokładnie takie same odczucia podczas spotkań z Uleczką..To moja wirtualna "siostra".... jest wspaniałą, ciepłą kobietą, do tego uroczą i piękną.... Cieszę się, że dzięki Vitalii ją poznałam... Fajnie, że spotkanie się udało, no ale jakże mogło być inaczej...:)) Mam nadzieję, że kiedyś i Ciebie spotkam.... Cmok
Alianna
28 marca 2014, 08:03Ja się powtórzę, ale to fakt niezaprzeczalny, że takie spotkania cudne są. Buziaczki, Krysiu