Jeśli dożyję jutra i przejdę na kijkach 7 km , to będzie juź 140 km w tym sezonie !!!! W ubiegłym roku wystartowałam 04.05 !!!! I do 12.11 przeszłam na kijkach 865 km!!!! W tym roku szykuje się rekord !!!!! Chyba będzie ponad 1000 km !!!! O to będę się bić !!!! Ważne jest to , źe Marysia ze mną nie chodzi i już zaczęła się odzywać !!! Nie lubię cichych dni w domu i w obejściu!!!!! Przed chwilą dzwonila Moderno !!!! / Iwonka / że już jest w Dźwirzynie i jutro mamy spotkanie !!!!! Serdecznie pozdrawam wszystkie Vitalijki !!!!! Babcia LEONARDA !!!!!!
ewakatarzyna
30 marca 2014, 10:13Brawo. Jestem pod wrażeniem i pełna podziwu.
ckopiec2013
30 marca 2014, 10:04Krysiu na pewno pobijesz rekord, z Twoją aktywnością dasz radę, miłej niedzieli z koleżankami, C.
mroowa...
30 marca 2014, 09:20Pięknie Krysiu:)))) Na pewno dasz radę:) Buziaki:*
Cocunia13
30 marca 2014, 08:16Krysienko....nie ma co sie spieszyc....spokojnie z pewnoscia uda sie tobie pobic zeszloroczny rekord...cala wiosna i lato jeszcze przed nami;)) Buziaki i milej niedzieli zycze;))
paniania1956
30 marca 2014, 04:38Troche zaniedbalam kijki, pora je solidnie odkurzyc. Pozdrawiam!
jolaps
29 marca 2014, 21:23Ciekawe gdzie byś zaszła jakby podliczyć te wszystkie km ?
marii1955
29 marca 2014, 19:48Jutrzejsza pogoda powinna Ci sprzyjać w zaliczeniu tych 7 km :) I niech się tak stanie :) Czeka Cię zatem świetny dzień :) Jak sobie radzą Rodzice Leonarda ? Czy dalej jest ON taki grzeczny? Serdecznie pozdrawiam :)
Alianna
29 marca 2014, 19:34No to jutro bijesz, Krysia rekordy :-) Buziaczki
baja1953
29 marca 2014, 18:58Cześć, Babciu Lolusia:)) Miłej niedzieli:)) Prawdę mówiąc to nie widzę najmniejszego powodu aby Marysia się na Ciebie boczyła...:)) Udanego jutrzejszego spotkania, ucałuj wszystkie dziewczyny ode mnie;))
doris1014
29 marca 2014, 18:50Ty to masz Krysiu fajnie - do morza blisko i często w Twoich okolicach Vitalijki bywają :)))) Buziaczki kochana babciu :)