W domu jestem od wczoraj , ale się nie ujawnialam Przyszłam do domu " z opóźńieniem" po 15- tej , bo wychodzilam z oddziału na raty !!!! Poprzednia noc , to zero snu , bo od poniedziałku , godz. 17-tej , do wczoraj godziny 14- tej miałam podawane krople do oka z częstotliwością , co godzina , tak , tak , tak było . Moja współlokatorka spała , dzięki środkom nasennym , bo pielęgniarka za każdym razem paliła światło , inaczej się nie dało !!!! Równie dobrze mogłam przesiedzieć całą noc na fotelu , przed dyżurką , ale leżeć wygodniej !!!! Rano lekarka zdająca dyźur , po badaniu odetchnęła z ulgą , bo krople zadziałały i ciśnienie w oku z 28,3 mm/Hg , spadło do 21 , a przed wyjściem było już 19 mm/ Hg / norma jak pisałam , to 15-17 / . Pan ordynator zajrzał w moje oko i stwierdził , że jest swietnie i idę do domu !!!! Na moje stwierdzenie , że mam jeszcze slabą ostrość i czytam o dwa rzędy gorzej niż przed drugim zabiegiem , a chciałabym wyjść do domu , w kondycji jakiej tu przyszłam !!!! Pam mnie zapytał , gdzie mieszkam i na odpowiedż , że w Kołobrzegu , odpowiedział " to świetnie , będzie pani mogła podjechać na oddział !!! Następnie zbadały mnie jeszcze dwie lekarki i pocieszały mnie , że teraz juz tylko będzie lepiej , ostrość powoli wróci / ja , albo ńie !!/ , wszystko zostało poprawione w oku !!!! Ja powoli zaczęłam sie pakować , czekając na wypis , który jest po 13- tej , moja koleżanka z pokoju , zauwaźyla że nadal jestem natablicy pacjentów , więc chyba zostaję na oddziale !!! O 12- tej przyszła do mnie lekarka , opiekująca się naszą salą / z-ca ordynatora / , chcąc jeszcze raz sprawdzić to oko !!! Popatrzyła , zapewniając mnie , że wszystko będzie Ok , ale sama stwierdziła , że będzie rozmawiać z ordynatorem, bym jeszcze tą jedną , juź ostatnią dobę została !!!! Potem był po 13- tej obiad , na który byłam zaprowiantowana . Po obiedzie , spokojnie się rozpakowalam , będąc pewna , że jeszcze tą jedną noc tam spędzę . Po 14- tej przyszła moja pani doktor , zaprosiła jeszcze na kolejne badanie oka , potem delikatnie dała mi do zrozumienia , źe jednak lepiej " wypocznę" w domu , a jutro / tzn. dziś / przyjdą na rutynowe , codzienne badania !!!! Przepraszała mnie za całe zamieszanie , zupełnie niepotrzebnie , tylko było dowodem, że tam opinia lekarzy się nie liczy , tylko to , co powie ordynator !!!!! pan ordynator , zdecydowanie sprzeciwił się mojemu , dalszemu pobytowi , bo przecież byłam żywą antyreklamą , jego " genialnych" zdolności !!!! Opuściłam oddział przed 15- tą bez wypisu , bo było już za późno , by go sporządzić !!! Prosiłam tylko o receptę na leki , ale pani doktor " zaopatrzyła mnie" w kropelki / 4 różne/ i żel , bym nie musiała już nic kupować , chyba chciała w ten sposób troszkę mnie " przeprosić" , choć nie musiała !!!! Powiedziałam tylko , źe napewno dziś tam się nie zjawię , przyjadę w czwartek , po 12- tej , bo wtedy jest troszkęspokojniej naoddziale , a pan ordynator jest na bloku !!! Jutro po badaniach , pójdę po wypis , ale jesli nie zostanie tam uwzględniony poniedziałkowy zabieg , to napewno wypisu takiego nie odbiorę , wtedy już nie będę " ułożoną , grzeczną " Krysią !!!! Na to uczulił mnie syn , !!!! A tak podsumowując wszystko , to wczoraj po powrocie , odreagowaniu przeżyć , położyłam się spać o 19- tej i dziś obudziłam się o 7- mej !!!!! Ńie pamiętam , kiedy tak długo spałam , to do mnie nie podobne , ale było widocznie mi to potrzebne !!!! Dziś " dzien lenia" tzn, pidżamowo- szlafrokowy , poleguję , posypiam , nabieram siły i wracam do dobrego humoru i muszę odnależć swój optymizm !!!!! Jest nieżle , będzie lepiej , a potem bardzo dobrze !!! Muszę w ekspresowym tempie dojść do formy , bo przede mną wymarzony wyjazd do Margaretki !!!! Jutro tylko wspomnę o finale na okulistyce i na tym zakończę tą " przygodę z zaćmą " , w " nagrodę " kupię sobie nowe , bajeranckie , nowe okularki , które mi zapisze 24.10 , moja okulistka !!! Przepraszam Was wszystkie , za brak moich komentarzy i zaglądania do Waszych pamiętników , ale powolutku to nadrobię , a jest tego bardzo duźo !!!! Juz teraz zabieram się do " pracy" !!!! Serdecznie Was pozdrawiam i życzę sukcesów w źyciu codziennym !!!! Rekonwalescentka Krysia !!!
jolaps
2 października 2014, 14:45Twoje oczka dużo przeszły i muszą odpocząć. Leniuchuj więc i odpoczywaj żeby w dobrej kondycji wyjechać.
KrystynaW1954
2 października 2014, 09:01Całe szczęście Krysiu, że to już koniec Twojej szpitalnej udręki, bo....przeszłaś małe piekiełko!!!! Na pewno teraz szybko dojdziesz do formy; wszak dzielna z Ciebie rekonwalescentka i ze wszystkim dasz radę, czego Ci z serca życzę i mocno ściskam!!!! Obyśmy zdrowi byli!!!!
Epestka
2 października 2014, 08:08Oby to rzeczywiście był koniec przygód. Myślę, że powinnaś napisać do Rzecznika Praw Pacjentów opisując cały horror i niekompetencję ordynatora. Który oczywiście jest ubezpieczony od błędów w sztuce, bo każdy może się pomylić. Zdrowiej!
gilda1969
1 października 2014, 20:00Można by o tym książkę napisać, no takie przygody, że szok. Współczuję Ci i tych nerwów, i tego ciągłego stanu niepewności. Ale najważniejsze, że już jesteś w domu, a oko się goi i będziesz pod kontorlą. Ale żeby bez wypisu wypuścić ze szpitala to pierwszy raz coś takiego słyszę. Jak widać, wiele dziwnych rzeczy o szpitalach jeszcze nie wiedziałam. Zdrówka, Krysieńko:))))
mefisto56
1 października 2014, 20:48Gilda !!!! Tak bywa , jak oddział jest powierzony nieodpowiedniemu lekarzowi !!!! Jutro zobaczę co mi tam napisze , oby tam była prawda !!!! Ja do końca tygodnia mam być zdrowa i tyle !!!! Dziękuję za wsparcie !!! Buziaki !!!
gilda1969
1 października 2014, 21:01Z takim nastawieniem na pewno będziesz zdrowa do końca tygodnia!:)))
mikrobik
1 października 2014, 19:56Krysiu, to jakiś horror, to co opisujesz. Mam nadzieję, że to już koniec Twoich "przygód" z oddz. okulistyki. Masz rację, że teraz już tylko będzie dobrze. Bajeranckie okularki to jest to co Ci na pewno poprawi humor. Zdrówka życzę.
mefisto56
1 października 2014, 20:50Marylko !!! Ważne , ze mam to juz za sobą , teraz to będzie tylko dobrze !!!! Dziękuję za wsparcie !!!!
renianh
1 października 2014, 18:22Wypatrywałam Twojego wpisu i jest i to taki mam nadzieję uspokajający .Myślę tak jak Ty że teraz już tylko lepiej i calkiem dobrze bedzie .Pozdrawiam bardzo serdecznie Rekonwalescentkę :):):)
mefisto56
1 października 2014, 18:45Reniu !!!! Jutro tylko króciutko napiszę o wyniku badania , ale jestem optymistką , bo chyba nie będzie żle , w domu człowiek szybciej dochodzi do siebie !!!! W tym przypadku stres , jest złym czynnikiem , a w szpitalu niestety stres mnie zżerał, choć tego nie pokazywalam !!! Jak mnie puszczały nerwy i pokazywały się łzy w oczach , zaraz dostawałam coś na uspokojenie !!!! Teraz jest już Ok !!!! Dzięki za słowa otuchy !!!!Buziaczki !!!!
ninka1956
1 października 2014, 17:48Ło Matko, ale się u Ciebie działo. Zdrowiej nam, bo ja już mam kalosze naszykowane do Margaretki, hehhe buziaki.
mefisto56
1 października 2014, 18:03Ninko !!!! Wokół mnie zawsze się coś dzieje , często dobrze, ale wypadają i takie pechowe zdarzenia !!!! Już się sprężarki, by wrócić do swojej , normalnej formy !!!! Będzie dobrze, a nawet lepiej :)))) nie ma innej opcji !!!! Buziaczki !!!!
ckopiec2013
1 października 2014, 17:36Zdrowiej nam Krysiu szybko, najlepiej wysypiamy się we własnym łóżku i we własnym domku, pozdrawiam Cię serdecznie, C.
mefisto56
1 października 2014, 18:00Myślę , że do końca tygodnia dojdę do dawnej, dobrej formy !!!!! Dzięki za miłe słowa :)))))
luckaaa
1 października 2014, 16:19Dobrze , ze najgorsze juz za Toba , a teraz z gorki i na horyzoncie wyjazd do Margaretki :)
mefisto56
1 października 2014, 16:43No, no !!! Mam nadzieję , że teraz będzie tylko dobrze i moja pani doktor , wyrazi zgodę na ten wyjazd , bo jej diagnoza będzie dla mnie bardzo ważna i wiążąca !!!! Dzięki za miłe słowa :)))
Alianna
1 października 2014, 15:04Odpoczywaj, Krysiu po tych swoich "przygodach". Wracaj do zdrowia i szykuj się do wyjazdu do Margaretki :-) Buziaczki
mefisto56
1 października 2014, 15:30Alu !!!! Dziękuję za miłe słowa i wsparcie !!!! Życzę Ci samych pogodnych dni !!!! Buziaki !!!!
marii1955
1 października 2014, 14:50Na pewno ten sen był Ci baardzo potrzebny , to taka regeneracja organizmu ... Dobrze , że już jesteś w domku :) Dbaj o siebie Krysiu :) Cieplutko pozdrawiam i szybciutko wracaj do pełni sił :)))
mefisto56
1 października 2014, 14:56Marii !!!! Bardzo Ci dziękuję , za ciepłe słowa i wsparcie !!! Buziaki !!!!
baja1953
1 października 2014, 14:46Prawdziwy maraton za Tobą, albo ..bieg z przeszkodami po zdrowe oko...Mam nadzieję, że teraz już naprawdę będzie wszystko dobrze, i oczko będzie jak nowe.. Pozdrawiam Cię , Krysiu, życzę spokoju i cierpliwości..a w kontaktach ze szpitalem bądź twarda, we wypisie musi być wszystko, Twój syn ma rację.. Życzę zdrówka prawdziwego..:). Cmok, Krysiu:))
mefisto56
1 października 2014, 14:55Baju !!!! Najgorsze już chyba za mną !!! Jutro zamknę temat szpitala , a 24.10 na wizycie , lekarka powie, że oko zdrowe i mogę jechać do Margaretki !!! Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję za wsparcie i słowa otuchy !!!!