Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wstaje piękny dzień !!!!!

A ja obudziłam się o 5:40 z bólem głowy , ale to podobny dobry znak , że dieta zaczyna działać , tak może być tez jutro ;). Potrzeba 3-4 dni by organizm przestał sie buntować i mógł się przyzwyczaić do nowej diety !! Jedyna nowością i wadą , jaką zauważyłam przez te 2 noce , jest wstawanie do toaletki w nocy , dziś o 1:50 , a to za sprawą wypijanych soków i niezliczonych herbatek owocowo-ziołowych !! Mamy dostęp do herbat cały dzień i zalecenie , by pić jak najwiecej , a potem są takie efekty !!!!! Ale to nic , w porównaniu z perspektywą zgubienia nadwagi !!! Wczorajszy dzień rozpoczął się o 7:00 marszem z kijkami , trwał tylko godzinę z rozgrzewką , bo o 8:00 zaczęły się badania , tzn. ważenie , badanie cukru i ciśnienia :p. Cukier na poziomie 79 mg/ dl / 27.10  miałam 95,7 mg/ dl / , ciśnienie  131/65 / to krótko po NW/ i waga niestety 92 kg / w ciuchach , bo w domu na golasa było 91 kg/ masssakra ! Podobno waga  reaguje póżniej na dietę , niż poprzednie wyniki , mam taka nadzieje i tego będe się trzymać !!!!  Badania i ważenie odbywają się tutaj co 3 dni , czyli następne bedą w piątek :D !!!! Mam nadzieje, ze już wtedy będę mogła pochwalić się postępami w temacie wagi , bo o inne wyniki jestem spokojna !!!  Po badaniach  , na 30 minut przed śniadaniem / tak powinno być / czekały na nas  3 szklanki soków do wypicia tj. zakwas buraczany, sok z ogórków kiszonych i sok z marchwi !! A teraz podaję calodzienne menu !!  Śniadanie : Zupa krem - paprykowa / pyszna , jadłam po raz pierwszy w życiu/ surówki : kapusta pekińska z grejpfrutem i jabłkiem , pomidory w ćwiartkach z cebulką !!!!!               Obiad : Zupa z cukinii, gołabek faszerowany warzywami z sosem pomidorowym ,  surówka z sałaty lodowej z ogórkiem i rzodkiewką , koktail fantazja szpinakowa i kompot z jabłek zmiksowanych !!!     Kolacja : Zupa jasna / zagęszczana selerem i pietruszką z marchewką w kosteczkę , surówka z ogórka kiszonego z źółtą papryką i cebulką , surówka z czerwonej kapusty i jabłka / pyszna/ !!!!   Jak widzicie jedzenia jest ogromna ilość !!! Zupy podawane w dużych wazach , dla 14 osób przy długim stole 3 wazy , półmiski z surówkami 6 szt/ . Jeśli coś sie kończy , zaraz jest uzupełniane !!!! W życiu nie myślałam , ze to wszystko może być takie smaczne i syte !!!! Poza tym niewiele mamy wolnego czasu , najcześciej po kolacji tzn. po 18- tej kiedy robimy herbaty i zalegamy na kanapach i krzesłach w " herbaciarni" . No bo ja o 10:30 mam Pilates / po wczorajszych ćwiczeniach czuje wszystkie mięśnie / ćwiczę tylko tak ,jak mi wolno !!!! O 11:40 zaczynaja sie zabiegi rehabilitacyjne do 12:20 !!! Potem trzeba sie ogarnąć przed obiadem !!! Po obiedzie wczoraj o 14:00-16:00 spotkanie i wykłady z panią dietetyk / takie spotkania bedą 2 razy w tygodniu / następne w czwartek !!! Następnie do 17:30 cwiczeńia na łóżkach SlenderLife , a potem kolacja !!!! Jak widzicie cały dzien w ruchu , to dobrze bo nie myśli sie o jedzeniu , podobno pod koniec tygodnia jedzenie zejdzie na plan dalszy , już nie będziemy o tym myśleć !!! Resztę napisze wieczorem , bo muszę zbierać sie na NW !!!!! Sciskam serdecznie i zycze miłego dnia , bo u mnie będzie cudnie !!!!! Buziaczki i do usłyszenia !!!! Krysia - owocowo-warzywna !!!!! 

  • Krynia1952

    Krynia1952

    5 listopada 2014, 15:34

    Krysiu już widzę jak waga leci w dół ,ale póki co baw się dobrze-dla mnie rewelacja już zbieram kasę na wyjazd.Buziaki przesyłam.

  • renianh

    renianh

    5 listopada 2014, 11:41

    Jejku jak cudownie podoba mi die bardzo wszystko !!!! Juz chcialabym tam byc :) Milego dnia

  • gilda1969

    gilda1969

    5 listopada 2014, 09:29

    Jejku, jak Ci fajnie, Krysieńko! Jak tak to wszystko opisujesz, nabieram coraz większej ochoty, by pomyśleć kiedyś o takim wyjeździe:))) Kto wie, może kiedyś? Ale mąż mnie samej nie pusci, bo my zawsze wszędzie razem przecież:))) Ach, cudnie Ci tam - chłoń to całą sobą!:))) Buziaczki na miły - na pewno miły dzień!:)))

    • mefisto56

      mefisto56

      5 listopada 2014, 19:21

      Gilda !!! Tu są też dwa małżeństwa z Warszawy , więc możesz wybrać się na takie wczasy razem !!! Ściskam serdecznie !!! Buziaki !!

    • gilda1969

      gilda1969

      5 listopada 2014, 19:31

      Oj nie, mój mąż by na takich wczasach umarł chyba:)))

  • ewisko

    ewisko

    5 listopada 2014, 08:31

    O jak tam u Ciebie fajnie, też chcęęęę :-) Po dwóch tygodniach wracając do domy będzie musiała sobie pasek kupić by spodni nie zgubić :-) Pozdrawiam ciepło

  • Alianna

    Alianna

    5 listopada 2014, 08:13

    Podoba mi się taki tryb życia. Koniecznie muszę to sobie zaordynować. Może na przyszły rok??? Buziaczki

  • KrystynaW1954

    KrystynaW1954

    5 listopada 2014, 08:10

    Ojjj...to bardzo intensywnie wypoczywasz Krysiu i nader zdrowo się odżywiasz, efekty murowane!!!! Pięknego kolejnego dzionka Ci Kochana życzę i gorąco pozdrawiam!!!!

  • Starsza.pani

    Starsza.pani

    5 listopada 2014, 07:50

    Krysiu, bardzo zajęta jesteś, do tego od rana, o 7 to ja przeważnie jeszcze śpię :))). Dla mnie nocne WC, to żadna nowość, wstaję tak od dawna, nawet nie zwracam na to uwagi, bo zaraz usypiam. Ból głowy, tak jak piszesz, przy drastycznej zmianie może być, ale minie. Pozdrawiam serdecznie !!!!!

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    5 listopada 2014, 07:33

    Wspaniale,ze tak kolorowo i zdrowo dietkujesz:-)Dziekuje Krysiu za wpis w moim pamietniku..pozdrawiam serdecznie Julita

  • baja1953

    baja1953

    5 listopada 2014, 07:30

    Bardzo , bardzo mi się podoba ten rozkład dnia, właśnie o takim pobycie marzę od dawna... Jedyna wada ( z mojego punktu widzenia), to menu: papryka na śniadanie, obiad i kolację...Brrr...fuj...wrrrr...Ale wiem, że wszyscy( poza mną) lubią paprykę, i chętnie jedzą;)) Krysiu, zazdroszczę Ci tego pobytu z całego serca..Korzystaj ile się da z tego rarytasu:) Pozdrawiam, Cię, cmok...czekam na wyniki wagowe:))

  • mania131949

    mania131949

    5 listopada 2014, 07:10

    Krysiu owocowo-warzywna nie odzwyczajaj się czasem od jedzenia w ogóle, bo może być tak jak z tym koniem, co to go góral odzwyczajał od jedzenia i zabrakło mu tylko jednego dnia, żeby się już tak na całkiem odzwyczaił (ten koń!) . A kiedy będziemy plotkować, jak Ty cały dzień w biegu? Pozdrawiam! :-)))

    • mefisto56

      mefisto56

      5 listopada 2014, 09:58

      Maniu !!! Na nasze ploteczki oczywiście znajdę czas , bo będę już bardziej zorganizowane na pogaduchach na !!! Od piątku chcę , nim przyjadą inni / 25 osób przyjeżdża / zmienić rozkład zabiegów i zajęć, by mieć więcej wolnego czasu w środku dnia , by wydłużyć spacery , lub wypić herbatkę na pogaduchach z Tobą !!!! Buziaczki !!