Jestem w domu od soboty, ale nie mam czasu by do Was zajrzeć i troszkę poczytać !!! Sobota i niedziela , to pranie wszystkiego co przywiozłam i innych domowych ciuchów !!! W poniedziałek była " akcja 15 drzwi i 18 grzejniki " . Wczoraj zaczęłam sprzątać świątecznie / od sufitu do podłogi/ łazienki , ale zrobiłam tylko dwie , następne 2 pozostawilam nanastępną akcję !! Wczoraj doszły jeszcze świąteczne zakupy , gęś owsiana już jest w zamrażarce , a z królika , cielęciny i kurczaka , powstał pasztet !!! Wszystko zostało ugotowane , zmielone , zapakowane w woreczkach po 900 g i zamroźone !! Tuż przed świętami zapakuję w foremki aluminiowe i upiekę !!! Tak robię od lat , wszystko co mogę przygotować wcześniej , mrożę , w ten sposób ułatwiam sobie pracę i przedświąteczne zamieszanie !!!! Teraz to mi się bardzo przyda , bo jutro wyjeżdżam na 7-8 dni do Leonardka , a po powrocie czasu do świąt będzie jeszcze mniej !!!! Troszkę ten wyjazd nie był planowany , ale syn znowu ma serię dyźurów i prosił bym przyjechała , troszkę odciążyć synową !!!! Babcia się pakuje i jedzie , nie ma innej opcji !!!! Teraz jeszcze na 15- tą do okulisty , ostateczna kontrola po zabiegu zaćmy , zakupy w hurtowni rybnej i jutro przed 8 - mą w drogę !!!!! Przede mną spotkanie z następną Vitalijką Krynią , która od kilku miesięcy mieszka już w Zielonej Górze !!! Serdecznie Was pozdrawiam i źyczę pięknego tygodnia , bo u mnie taki będzie !!!! Buziaczki !!!! Krystyna turystka !!!!
luckaaa
29 listopada 2014, 10:32Krysiu , sposob na swiateczny pasztet bardzo mi sie podoba i go skopiuje . Dzisiaj juz zaczynam piec ciasteczka i robic swiateczne zakupy , a jutro biore sie za pasztet :)
Krynia1952
27 listopada 2014, 13:28Czekam,czekam i już się cieszę na spotkanie :)
moderno
27 listopada 2014, 11:36Krysiu mam nadzieję , że podróż do Leosia mija Tobie bezpiecznie. Jeśli znajdziesz jakąś wolną chwilę w opiece nad wnusiem to daj znać co u Ciebie
wiosna1956
27 listopada 2014, 11:04Krysiu droga ! napisałąm w swoim pamiętniku o twoim pasztecie ! robi to furorę !!! teraz musisz dokładnie u siebie napisać jaki pasztet i co i jak ! buziaczki !!!!!!
ewakatarzyna
27 listopada 2014, 10:04Oj ten czas. Żeby można tak było go kupić.
renianh
27 listopada 2014, 00:04Ciebie to tylko podziwiać i brać przyklad za zorganizowanie ,energię ,zapobiegliwość .Uściskaj Leosia i miłych dni z Rodziną ,na pewno takie będą :):):) Wspaniałego spotkania z Krysią ,oj będzie się dzialo jak spotkają się takie dwie energiczne Krysie:) Buziaczki i pozdrawiam .Szczęśliwej podróży.
mefisto56
27 listopada 2014, 06:24Reniu !!! Dzięki za miłe słowa !!! U Leosia będę ok. 12- tej , mam nadzieję że podróż upłynie mi spokojnie !!!! Ściskam serdecznie !!! Buziaki !!!
wiosna1956
26 listopada 2014, 21:32Krysiu , z tym pasztetem świetny pomysł , na to nie wpadłam ! Jajka dodajesz po rozmrożeniu?
mefisto56
27 listopada 2014, 06:23Iva !!! Wszystkie przyprawy i jajka dodaję przed zamrożeniem , potem tylko rozmrażam , pakuję do foremek i piekę , zawsze jest wtedy świeźy !!! Buziaki !!!
wiosna1956
27 listopada 2014, 09:41czyli mogę zamrozić w foremce ?
Aldek57
26 listopada 2014, 20:55Krysiu jesteś świetnie zorganizowana a przede wszystkim bardzo energetyczna z Ciebie kobietka.Udanego pobytu z Leonardkiem:))
mefisto56
27 listopada 2014, 06:21Alu !!!! Dzięki za miłe słowa !!! Za 2 godziny będę już w drodze do Leosia !!!! Buziaki !!!
ninka1956
26 listopada 2014, 18:02Oj Krysiu, to co ja mam powiedzieć???, ja nawet nie wiem czy, porządnie wysprzątam chałupę na święta. Urlopu brak, no i czas biegnie. Ucałuj Leosia, buziaki
mefisto56
26 listopada 2014, 18:10Ninko !!! Też miałam taki problem jak pracowałam !!!! Większe porządki robiłam wsobotę i niedzielę , bo po powrocie z pracy nie miałam juź siły , ani ochoty !!! Ściskam serdecznie !!!! Buziaki !!!!
jolaps
26 listopada 2014, 16:44Faktycznie Ty ciągle w ruchu i w domu w drodze. Nie poznałam osobiście Kryni ale vitaliowo znamy się już długo. Zróbcie wspólną fotę.
mefisto56
26 listopada 2014, 17:50Jolu !!! Napewno uwiecznimy nasze spotkanie z Krynią !!!! Jesteśmy troszkę do siebie podobne , gabarytowo i tak samo wesołe gadułki !!!! Buziaki !!!
marii1955
26 listopada 2014, 14:58To ruchu Ci nie brakuje kochana Krysieńko , ciągle gdzieś pędzisz ... U Leonardka troszkę przystopujesz , albo i nie - bo znając Ciebie , to też będziesz chciała pomóc Synowej tak - do oporu - hehe :) Pogodnych dni Ci życzę , żebyście oboje z Leonardkiem mogli spędzać czas na spacerach :) Szczęśliwej podróży Krystynko turystko oraz pięknego spotkania z Vitalijką :) Gorąco pozdrawiam :)))
mefisto56
26 listopada 2014, 17:46Marii !!! Ja i tak Ciebie nie dogonię , jeśli chodzi o ruch !!! Z Leonardkiem będę codziennie spacerować , na ile nam pogoda pozwoli !!!! Napewno będą też zamówienia na naleśniki , kopytka , pierożki i tego typu pracochłonne dania !!!! Cieszę się bardzo , kiedy mogę im pomóc , szkoda tylko , że mieszkamy tak daleko od siebie !!!! Buziaki !!!!
marii1955
26 listopada 2014, 17:55A może los się poszczęści i będą Dzieci bliżej - nigdy nic nie wiadomo - prawda ? Buziaczki :)))
ewisko
26 listopada 2014, 14:49I mąż Cię znowu wypuszcza na tak długo? Oj będzie tęsknota wielka. Pozdrawiam ciepło i życzę dużo siły w przygotowaniach.
mefisto56
26 listopada 2014, 17:39Ewuniu !!! Mąż już się troszkę przyzwyczaił do moich wypadów , a teraz do Leosia , to siła wyższa , więc nic nie mówi !!!! Buziaki !!!
mada2307
26 listopada 2014, 14:43Dziś rano właśnie sobie myślałam: Gdzie ta Krysia się nam zapodziała. A to przez te drzwi i grzejniki! Rozumiem twoje zabieganie, gęś też mam w zamrażarce, ale pasztetu jeszcze nie, zajmę się tym po niedzieli koniecznie. Dotąd mroziłam upieczony, może skorzystam z Twego pomysłu, będzie "świeży". Zamrażasz taka masę całkiem całkowicie gotową, przyprawioną, że tylko do foremki?
mefisto56
26 listopada 2014, 17:37Mada !!!! Masę na pasztet zamrażam już przyprawioną , jak mam ochotę na świeźy pasztet to wyjmuję , rozmrażam , pakuję do foremki i piekę !!! Z masy którą przygotowaliśmy , wyszło 5 porcji po 900 g , bo tyle wchodzi do aluminiowej keksówki !!! Ściskam serdecznie i źyczę smacznego pasztetu !!!!
mada2307
26 listopada 2014, 17:40Super, że nawet na foremkę masz przeliczone, już postanowione, ściągam Twój pomysł.
malicka5
26 listopada 2014, 14:37Krysiu, a jak z dietą? Spokojnie wychodzisz z WO, czy rzuciłaś się na miecho i pieczywo?
mefisto56
26 listopada 2014, 17:31Z diety zaczęłam wychodzić już w Margaretce !!! Staram się jeść wszystko , ale bez szaleństwa !!!! Z mięsnych dań , w sobotę był pstrąg w folii , a w ńiedzielę było carpaccio z polędwicy wołowej , !!!! Chleba nie będę piekła do świąt , więc ograniczam się do 1 kromki dziennie !!!! Dieta moja w tej chwili to MŻ , a waga stoi , narazie !!! Buziaki !!!!
kasperito
26 listopada 2014, 14:34pięknie planujesz przedświąteczne sprawy Krysiu, tylko podziwiać:) i uczyć się organizacji od Ciebie, pozdrawiam serdecznie;)
mefisto56
26 listopada 2014, 17:25Ja zawsze planuję do przodu, ale czasami te plany mi nie wychodzą !!! W tym wieku trzeba planować i rozkładać na raty porządki , zakupy itp. bo już siły mniej i skleroza daje znać o sobie !!! Im człowiek starszy , tym powinien mieć wokół siebie większy porządek !!!! Ściskam serdecznie !!!!
mania131949
26 listopada 2014, 14:28Ja to Ci Krysiu zazdroszczę przede wszystkim tej energii "sprzątaniowej". Te Twoje drzwi i okna bym myła przez rok cały! Ja też mam sporo tego do mycia, ale się nie nadwerężam i jak nie zdążę , to będzie i tak. Miłych dni z Leonardkiem! A jak tam dietkowanie Ci idzie?
mefisto56
26 listopada 2014, 17:21Maniu !!!! Ja po prostu lubię porządek, więc nie mam wyboru i muszę lubić sprzątać !!!! Dietkę mam bardzo zdrową tzn. MŻ , ale to już nie takie spadki , jak w Margaretce po 300 g w dół !!! Jak schudnę 300 g w tygodniu , to też będę szczęśliwa !!! Buziaczki !!!!
gilda1969
26 listopada 2014, 14:05Wspaniałe wieści, energii mnóstwo, cała Krysieńka nasza!:)))
mefisto56
26 listopada 2014, 17:17Gildziu !!!! Dziękuję za miłe słowa , !!!! Miłego wieczoru !!! Buziaczki !!!!
baja1953
26 listopada 2014, 13:43Fajnie masz, Krysiu...taka zabiegana, taka zorganizowana, aż podziw bierze...Podziwiam;)) Cmok , szerokiej drogi, no i Lolusia uściskaj też i ode mnie;))
Alianna
26 listopada 2014, 13:25No pewnie, że tydzień będzie piękny, Krysiu! Pozdrawiam Cię cieplutko. Buziaczki