Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I dało się ....

Serwetka skończona przed czasem 

Teraz jeszcze ją wyprać i lekko usztywnić, ale ponieważ nie opłaca mi się suszyć jednej serwetki , więc muszę zrobić przynajmniej jeszcze jedną , jeśli nie skończę do poniedziałku  to nic się nie stanie. Zrobię jakąś mniej pracochłonną , może będzie łapacz snów, bo obręcze czekają też kilka miesięcy 🙂. O stanie psychicznym wolę nie pisać bo " jadę na oparach"😏do tego jeszcze te codzienne wiadomości o koronawirusie 😪. Jeszcze wytrzymać do poniedziałku , nam nadzieję że mi gips zdejmą bezpowrotnie 👍. Otrzymałam odpowiedź z WARTY, że moje roszczenia dot.odszlodowania są bezpodstawne, bo na podstawie opinii miasta na chodniku jest niewielka nierówność i przy sprzyjających warunkach pogodowych/ chodnik nie był mokry od deszczu/ nie powinnam się przewozić. Mój upadek był spowodowany przez moją nieuwagę i złym śledzeniem drogi🤨czyli tłumacząc na nasze, idąc chodnikiem w słoneczny dzień trzeba patrzeć pod nogi😄.  Urzędnik z Ratusza nadmienił , że nikt się wcześniej nie przewrócił w tym miejscu. Ot argument 🙂a może się przewrócił i nie złamał ręki lub nogi , tylko się potłukł lub nie pisał w tej sprawie do Urzędu Miasta🤨 W pierwszej chwili nie mogłam uwierzyć co czytam , oczywiście się wkurzyłam i rozmawiał z "społecznym" radcą prawnym i niestety pozostaje mi tylko droga sądowa 😏. Nie wiem czy gra jest warta świeczki, bo będę miała trudnego przeciwnika z armią prawników , a ja narobię sobie kosztów, które mogą być wyższe niż wysokość odszkodowania.  Mam czas by to przemysleć , sprawę mogę wnieść po zakończeniu leczenia i muszę dowiedzieć się w sądzie jakie czekają koszty sądowe 😏. Tyle  na dziś ode mnie , życzę WAM pięknego weekendu 😘😘😘



 .

.

  • ninka1956

    ninka1956

    10 października 2020, 15:45

    Wow gratuluję pięknej pracy.......odszkodowanie, to marzenie....tylko im płacić składki i nic poza tym. Ja też do PZU się odwolalam i czekam na decyzję a miałam wypadek w pracy, a napisali mi takie dyrdymały, że szok,. Trzymaj się.

    • mefisto56

      mefisto56

      11 października 2020, 21:00

      Też tak Ninka myślę, że nie będę się ciągać po sądach. Najważniejsze, żebym szybko doszła do pełnej sprawności 👍 serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dużo zdrowia 😘

  • HannaStrozyk

    HannaStrozyk

    10 października 2020, 09:44

    Gratuluje aktywnosci z gipsem super ze takie piekne cuda ci wychodza.Moj kciuk nadal obolaly ale najwazniejsze ze moge juz sama prowadzic samochod wprawdzie przy pomocy lewej reki ale idzie.Niebawem tez oswobodzisz sie z tego pancerza.Pozdrawiam

    • mefisto56

      mefisto56

      10 października 2020, 14:13

      Haniu 😘 ja już od tygodnia po cichu jeżdżę raniutko po zakupy do Lidla 1-2 razy . Mam nadzieję że po zdjęciu gipsu szybko dojdę do sprawności, choć mnie też czasami dokucza 😏 serdecznie , Cię pozdrawiam 😘😘😘

  • renianh

    renianh

    10 października 2020, 00:04

    Koniec Twojej meczarni juz blisko ,jestes niesamowita ze mimo gipsu dzialasz i robisz takie cuda .Obys szybko wrocila do sprawnosci tego ci zycze:)) Co co sadu to z wlasnej woli na pewno bym tam nie poszla,szkoda nerwow. Pozdrawiam :)))

  • tara55

    tara55

    9 października 2020, 17:43

    Serwetka śliczna. Życzę zdrowia. 🙂

    • mefisto56

      mefisto56

      9 października 2020, 22:05

      Dziękuję bardzo z życzenia 😘 cieszę się że podoba Ci się serwetka 😍

  • baja1953

    baja1953

    9 października 2020, 16:35

    zeżarło mi komentarz...teraz krotko: piekna praca, Krysiu o Złotych Rączkach:)) A co do walki zWwartą, to chyba nie warto, wg mnie, szkoda nerwów... Siostra ze szwagrem zadowoleni z Mewy III, udało im sie zamienic pokój, maja fajne zabiegi, pogoda dopisuje, no i byli w obu Kaprysach, wczoraj przy ratuszu, a dzis przy promenadzie, bardzo im smakuje, i strudel, i inne ciasta:)) Pozdrawiam, |Krysiu, niebawem będziesz machac obiema rączkami:))

    • mefisto56

      mefisto56

      9 października 2020, 22:10

      Bajeczko 😘 też myślę , że szkoda mi zdrowia i czasu na sadzenie się z Wartą. Oszczędze sobie nerwów , dam spokój 🤨. Siostra że szwagrem dobrze trafili, bo pogoda jest dobra , sanatorium leży przy deptaku na Rodziewiczówny, kiedyś była tam nasza Uleczka 🙂. Zachęcam by odwiedzili też kawiarnie Gruszeckiego przy ul. Dworcowej róg Łopuskiego, tam ciasta i kawa tez są dobre 👍. Zdjęcie Ci kolorowych snów 🌜🌜🌜😘

  • dorotamala02

    dorotamala02

    9 października 2020, 15:45

    Jesteś niesamowita że mimo trudności taką ładną serwetkę zrobiłaś.Z tymi ubezpieczycielami tak jest,biorą pieniążki łatwo a oddać nie chcą.Myślę że lepiej sobie darować tą walkę,szkoda Twoich nerwów,lepiej się skupić na zdrowiu i rehabilitacji jeśli będzie taka potrzeba.Trzymam paluszki za zdjęcie gipsu.Pa:)))

    • mefisto56

      mefisto56

      9 października 2020, 22:16

      DOROTKO 😍 serwetka czekała i się doczekała. Oddam ją w prezencie koleżance , jak wyzdrowieję to mamy zaproszenie na zaległe Imieniny Teresy 🥞. Z tą Warta sobie odpuszczę, bo mam małe szansę, będę miała przeciw sobie prawników, którzy są w stanie wmówić mi wszystko, nawet że to ja źle zamontowałem leżąca tam płytę 🤨. Teraz najważniejsza jest rehabilitacja i powrót do normalności 👍. Miłego weekendu Ci życzę 😘😘😘

  • Alianna

    Alianna

    9 października 2020, 15:43

    Krysiu, byłam pewna, że Ci się uda,. Serwetka jest piękna. A co do odszkodowania, to generalnie składki płacić trzeba, ale z resztą bywa różnie. Kiedy ja w domu spadłam że schodów, miałam skęconą nogę w kostce i potłuczone żebra. PZU odpowiedziało, że za złamanie by zapłacili, a za moje straty nie płacą. Szkoda Twoich nerwów. Buziaki 😘

    • mefisto56

      mefisto56

      9 października 2020, 22:21

      Widzisz ALINKO na własnym przykładzie, jak trudno wydębić odszkodowanie, najważniejsze by płacić składki , szkoda mojego zdrowia😏. Jeszcze tylko 2 dni i będę wolna, ten gips coraz gorzej mnie uwiera, ale to chyba już moje nerwy nie wytrzymują 😪. Tobie życzę dużo zdrowia 😘😘😘

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    9 października 2020, 15:39

    Cudna ta serwetka zresztą jak i inne , pomyśleć, że to kontuzjowana ręka czyni takie cuda, a ja mam dwie zdrowe, ale lewe. Szkoda Krysiu Twojego zdrowia i chodzenia po sądach i na koniec koszty do zapłacenia, ale to jest moje zdanie. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu!!!

    • mefisto56

      mefisto56

      9 października 2020, 22:30

      CELINKO 😘ja próbowałam już z szydełkiem wcześniej , ale czasem ruch ręki powodował dziwny ból , miałam chwilami wrażenie , że gips bardziej uwiera jak na początku. Miałam już taki moment dwa tygodnie temu , że pójdę do szpitala by mi go zdjęli i złożyli nowy 😏. Brałam co drugi dzień tabletki przeciwbólowe , bo miałam wrażenie że mnie wszędzie uciska i teraz czasami bywa , że odczuwam ból w okolicy kostki nadgarstka , a tam podobno było OK. Najważniejszy będzie wynik prześwietlenia 🙂o czym napewno napiszę w poniedziałek. Po sądach nie będę się włóczyć, szkoda czasu i zdrowia serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dużo zdrowia 😘😘😘

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    9 października 2020, 14:43

    Pociesze Cie troche, Krysiu, ze moja kolezanka w AMERYCE tez sie potknela o wystajaca plyte chodnikowa, miala zlamana noge i zadnego odszkodowania nie dostala. Na pewnie rzeczy nic sie nie poradzi, trzeba odpuscic i nerwow sobie nie psuc. Serwetka piekna, Ty zaraz bedziesz bez gipsu-to juz dwie fajne wiadomosci. Pozdrawiam serdecznie :)

    • mefisto56

      mefisto56

      9 października 2020, 14:51

      ANIU 😘 też myślę , że moje zdrowie to psychiczne też nie warte tego ciągania po sądach. Dam sobie spokój i zrobię wszystko by jak najszybciej usprawnić rękę 👍ściskam Cię bardzo serdecznie 🥰😘😘😘