Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kac moralny.....

Ok., będzie nastrój, napiszesz, nie martw się. Szkoda tylko samotnych świąt.

Mnie też zdjęcia nie wchodzą Krysiu, ale nie mam i ja czasu nad tym myśleć. Najważniejsze, że Ty robisz co lubisz a, że nie tak prędko no cóż, przecież nam się już nie spieszy:)) pozdrówka

Nie masz co mieć wyrzutów, to jakiś szalony czas... Z kim nie rozmawiam to każdy narzeka na pogoń czasu, mam nadzieję że jak te wariactwo covidowe się skończy to będzie wolniej

Kochana nie musisz miec wyrztow...znajdziesz czas i ochote..to bedziesz czesciej tu bywac;)...zauwazylam ze spokojniej zrobilo sie na Vitali...malo wpisow ...trudno znalesc jakis motywujacy pamietnik...dlatego tez zagladam tu nie zaczesto;)...no i te zmiany....gdyby byly naprawde jakies fajne i cos ciekawego...a wydaje mi sie, ze jest na gorsze;)...Najwazniejsze zdrowie...dzis co uslyszalam w TV...jak duzo zarazonych...do strach sie bac:(...Swieta spedzamy z dziecmi...to jest ten plus, ze kazdy z nich mieszka zaraz za zakretem ;)...Pozdrowionka i buziolki slodkie przesylam...duzo zdrowka ;) geza🎄🎄😘

Ojej, wiem o czym piszesz ze sprzątaniem. Ja mam już po dziurki w nosie, w pracy cały czas sprzątam, wieczorami w domu to samo, szafki, półki, szafy, okna. Jest tego niezliczona ilość. A tak bym chciała w końcu usiaśc w czystym, wysprzątanym domu i odpocząć. I tak sobie myślę, czy warto tak sprzątać ? Zjadą się dzieci, wnuki i po świętach znowu będzie sprzątanie !!! Robótki odłozyłam na jakiś czas, bo nie wyrabiam się ze wszystkim. Pozdrawiam cieplutko !

Najważniejsze że zdrowie jest i chęci do dziergania,a tradycja trochę mobilizuje choć te święta będą już nie takie.Pozdrawiam cieplutko:)))

Krysiu, Ty jesteś perfekcjonistką i jak już coś robisz , to na maksa. Stad ten "kac moralny" Rozumiem Cię, bo sama się oduczam tego perfekcjonizmu i uczę cieszyć tym, czym się kiedyś nie cieszyłam :-) Potraktuj tę zmianę jak nowy wzór chusty i podejdź do swojej "niedoskonałej" rzeczywistości z entuzjazmem :-)

Najważniejsze, że trzymasz formę i robisz to co lubisz :-))))

Krysiu kochana , a czytałaś maile ode mnie ? :)

oj, Krysiu, przykro mi, ale zdrowie rzeczywiście najważniejsze, a to Ci dopisuje, jesteś sprawna, aktywna, tylko mogę Cię podziwiać za pracowitość i zręczność:)) My wybieramy się na święta do Warszawy, ale jak będzie z realizacją planu, to się okaże.... Zdjecia wkleja sie prosto, choc to dłużej trwa niz przedtem. We wpisie stawiasz kursor w miejscu, w którym chcesz mieć zdjęcie, następnie przeciągasz zdjęcie z pulpitu|( wcześniej na tym pulpicie umieszczasz zdjęcia do wklejenia) i gotowe... jeszcze pokaże Ci się ramka, rozciągniesz ją do takiego pożądanego rozmiaru. I gotowe... Czekam zatem na zdjęcia we wpisie, najpierw zdjęcia na pulpit, a z pulpitu...juz wiesz:|)) Pozdrawiam, Krysiu, cmok:))