Czuję się dzisiaj jakaś taka lekka i nie chodzi tutaj o jedzenie a o mój świetny nastrój.
Od jutra pełna dietka i trochę ćwiczeń. Nie mogę intensywnie ćwiczyć bo po prostu się boję by moje kochane kamionki znowu nie "zapragnęły sobie wędrować". Zaraz wsiadam na rowerek i poćwiczę brzuszki ... zawsze to mały kroczek do przodu.
Teraz stosuję metodę małych kroczków ... tak dla mnie będzie najlepiej. Cel który mogę spełnić w ciągu tygodnia a nie 30 kg w które uczciwie mówiąc ciężko mi samej uwierzyć.
BĘDZIE DOBRZE ... JUŻ TO CZUJĘ i NIE PODDAM SIĘ !!!!!!!!!!!
MamaJowitki
2 lutego 2014, 07:20bedzie dobrze nie poddawac sie ;)
piteraaga
1 lutego 2014, 20:47Małymi kroczkami do celu - warto!
johana78
1 lutego 2014, 20:26Najważniejsze że humor dopisuje, inne rzeczy są łatwiejsze wtedy :)
Meg73
1 lutego 2014, 20:16Dziękuję Wam dziewczynki że jesteście ze mną. :*
Grubaska.Aneta
1 lutego 2014, 20:02Brawo że wskoczyłaś na dobre tory:)
inesiaa
1 lutego 2014, 19:59Ciesze sie ze wszystko dobrze:) metoda malych kroczkow dziala:)))
ButterflyGirl
1 lutego 2014, 19:50Nie poddawaj zawsze jestesmy z Tobą :*