Niedziela znowu zaskoczyła mnie wysokim skokiem w górę na wadze. To najprawdopodobniej wynik wczorajszego dnia, który dostarczył mi mnóstwo złych emocji. Poziom insuliny zapewne mocno wzrósł w związku z czym i waga wzrosła mimo w "miarę" trzymanej dietki. Stres ani nery nie służą więc mojemu zdrowiu. Nawet nie wiem dlaczego mnie zdenerwowała sytuacja, która w ogóle mnie bezpośrednio nie dotyczyła a jedynie pośrednio gdyż dotyczyła osób, które lubię. Nic to. Ludzie potrafią skomplikować sobie życie.
Ten skok na wadze bardzo mnie zaniepokoił. Coś jest dalej nie tak z moim organizmem. Przyznam szczerze że ta zwyżka znowu mnie dobiła bo staram się jak mogę by coś ze sobą zrobić. Rozpoczęłam już analizę tego co jadłam jem i będę jadła. Trzeba to jakoś racjonalnie wytłumaczyć i przede wszystkim zmienić. Do dzieła więc. Trzeba wziąć wreszcie swoje życie we własne ręce.
Za oknem wiosennie. Może trochę wiosenki doda mi sił. Pomaszeruję później na spacer .Kocham wiosnę ...
ButterflyGirl
18 lutego 2014, 18:28Hehehe a to nowość bo ktoś kiedyś mi powiedział że jem Monotonnie :) naprawdę :*
PicoBella
18 lutego 2014, 18:22Oj ja też chyba muszę raz zapisać co jadłam w dzień he he a noc też się liczy ;);)
Hipciaaaa
18 lutego 2014, 11:18Gdybym zapisywała wszystko co zjadam i wypijam w ciągu dnia na pewno nie chciałabym tego czytać, ale nie dajmy się, będzie lepiej, ja staram sie nie jeść nic na noc :-)) pozdrawiam
mafre
16 lutego 2014, 14:42a może spróbuj zapisywać dokładnie wszystko co jesz. mi to pomaga się trzymać w ryzach.
inesiaa
16 lutego 2014, 12:26Ja tez mam takie skoki na wadze, ide na te badania i dojsc nie moge...w Pl jak robilam to mialam stan przecukrzycowy...walczymyMeg, nie poddajemy sie:)
ButterflyGirl
16 lutego 2014, 12:07Kochanie nie martw się problemami innych dla mnie odpowiedz jest jedna ,,historia rodem z piaskownicy - zabieram zabawki ide do domu'' :-) wiec co ty se martwisz? Po dupie dostaniesz i na tym sie skinczy! Zrozumiano? A teraz w zycie wcielaj 5 regularnych posilkow wylicz tez ile potrzebujesz jesc kalorii w stosunku do swojego ruchu, wieku, wagi i wzrostu a klade tu cała nasza grpe na szale, ze waga zacznie sadac i ,,,,, nie podjadamy miedzy posilkami ,,probowanie czegos np. Gotujac dla rodziny z zalicza sie do podjadania'' a wiec uszy do gory kroliczku i kicaj bo zdrowa siebie :*
Grubaska.Aneta
16 lutego 2014, 12:01A dietetyczka nie umie rozwiązać problemu? Może ona by więcej pomogła niż my tu same? Hm....