Nowy Rok - nowe przemyślenia, nowe zobowiązania choć tym razem już tylko wobec siebie. Lata walki z nadwagą nie przyniosły żadnego skutku. 192 kg dziś rano bez śniadania i ubrania jest przerażającym dowodem mojej bezsilności w tym temacie.
Mimo wszystko będę próbował dalej.
kobieta1964
17 października 2012, 16:39I co z twoim postanowieniem? Trwasz czy właśnie jest czas aby znów zacząc od nowa? Odezwij się , powodzenia :)
mundziu
7 marca 2012, 14:54Oj, chyba najwyższa pora. Spiąć się i do dzieła. Powodzenia życzę.
MAMWIAREWSUKCES
2 stycznia 2012, 00:51KIEDYŚ WRESZCIE MUSI SIĘ UDAĆ! A NOWY 2012 ROK JEST NAJLEPSZYM CZASEM NA DOBRY POCZĄTEK!SZCZĘŚCIA I POWODZENIA!
asiaCC
2 stycznia 2012, 00:42to trzeba przestać próbować a zacząć działać :) trzymam kciuki!
wyslanniczka
2 stycznia 2012, 00:35życzę powodzenia i wytrwałości :)