oj ja tez jestem tak nauczona, max raz dziennie. aż mnie oczy bolą jak patrze na to i głowa jak daje mu to jeść. ale wiesz, to nie moje dziecko , c o sie bede wtracac? mam nadzieje,że w domu jedzą trocvhe lepiej. pamiętam jak kiedyś z ciocią zgadałam się o zdrowym żywieniu to miała dość takie pojęcie. a w praktyce zero. jej się wydaje, że jak połozy na chwile na ręcznik papierowy kotleta to ten tłuszcz chyba wyparuje ;)
neutralnaaa
6 czerwca 2013, 21:30oj ja tez jestem tak nauczona, max raz dziennie. aż mnie oczy bolą jak patrze na to i głowa jak daje mu to jeść. ale wiesz, to nie moje dziecko , c o sie bede wtracac? mam nadzieje,że w domu jedzą trocvhe lepiej. pamiętam jak kiedyś z ciocią zgadałam się o zdrowym żywieniu to miała dość takie pojęcie. a w praktyce zero. jej się wydaje, że jak połozy na chwile na ręcznik papierowy kotleta to ten tłuszcz chyba wyparuje ;)