Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
menu 22.04.2014


Nie odchudzam się już i powinnam jeść moje CPM, czyli ok. 2300 kcal. I co? Jajco, tak się przyzwyczaiłam do jedzenia w granicach 1700-1800 kcal, że jedzenie więcej wydaje mi się już obżarstwem. Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić? Jak przekonać moją głowę, że nie przytyję i będzie dobrze gdy będę jadła zgodnie z moim faktycznym zapotrzebowaniem?

MENU
I śniadanie: owsianka
II śniadanie: kanapka z szynką i chrzanem
obiad: rolada wołowa, 2 kluski śląskie, czerwona kapusta
kolacja: 2 kanapki  z szynką i chrzanem, twaróg 

1740 kcal

TRENING
bieżnia 10 min.
martwy ciąg, 30kg, 40kg, 45 kg
przysiady przednie ze sztangą, 30kg
prostowanie ramion ze sztangielkami w opadzie tułowia, hantle po 8kg
wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia, hantle po 6kg
uginanie ramion na przemian z supinacją nadgarstka, hantle po 8kg
wyciskanie na płaskiej ławce, hantle po 10kg
plank

  • piatek55

    piatek55

    23 kwietnia 2014, 20:18

    Może jakieś bardziej kaloryczne lecz zdrowe jedzenie? :)

  • monalisa191

    monalisa191

    23 kwietnia 2014, 07:15

    Moze subtelnie przemycac jakies orzechy? Kilka sztuk do posilku i uzbiera sie troche kalorii.