Dzisiaj 8 dzień moich zmagań, od tamtego tygodnia walczę z nadprogramowymi kilogramami, które zawdzięczam tygodniowi rozpusty... Na szczęście stając dzisiaj na wadze było -3,8kg zaledwie po tygodniu. Jem zdrowo, nie przekraczam 1500kcal i dużo ćwiczę, codziennie przynajmniej godzinka aktywności musi być, dzisiaj wieczorem trening karate- już nie umiem się doczekać :)!