Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w końcu


Doczekałam się , nareszcie 8 z przodu, coprawda 9 zaraz po niej, ale jest :) odchudzanie idzie super, ważę się tylko raz w tygodniu i dobrze mi z tym, jedyne z czego nie korzystam to treningi trenera, jakoś nie mogę się przekonać do tego rysunkowego ćwiczącego człowieczka, ćwiczę za to w fitness online, dziewczyny prowadzące są rewelacyjne. Jutro minie już miesiąc jak trwam, czasem zgrzeszę, ale to tylko kilka orzechów albo kromka razowca z miodem, nie popłynęłam  do końca ani raz:) buziaki dla wszystkich trwających:D