ale tylko od pracy,bo nadrabiam zaleglosci w uczeniu i sporcie!!!Do tego dwa razy w tygodniu kurs wiec i tak grafik jest napiety.Wcale mi to nie przeszkadza,bo wszystko co robie to czysto dla siebie,tylko przy takim grafiku dni strasznie szybko mijaja.W piatek lece do brata do Irlandii na dlugi weekend wiec oderwe sie od ksiazek i zbiore sily na kolejny etap.
Wykorzystuje urlop na wprowadzanie nowych nawykow zywieniowych i przyzwyczajaniu organizmu do regularnego uprawiania sportu i nawet mi to jakos idzie.Wprawdzie tydzien przed @ nie ulatwia mi tego,ale trzymam sie jak nigdy wiec nie ma mocnych i efekty musza byc.Mam nadzieje,ze szybko,przydalby sie jakis maly sukces dla wzmocnienia motywacji!
becia84
2 listopada 2010, 21:31na tmy urlopiku ja swoj dopiero za 2 mieisace a tez bym uz z checia podladowala akumlatorki bo trochu mi padly :P
tereza
2 listopada 2010, 18:32się trzymasz,tylko nie szalej w długi weekend(oczywiście z jedzeniem),przyjemnego spędzenia czasu,buziaki....
anettaffm
2 listopada 2010, 16:34fajnie masz.prosze o ladna kartke z pobytu!
pysiolka
2 listopada 2010, 13:51odpoczywaj kochaa i pamietaj o dietce na tym urlopie :) buziaczki!