Tym razem nie z jedzeniem na szczescie a z zakupami..no bo nie mialam butow wyjsciowych na lato(ja to taki sportowy typ)i jak zaczelam szukac tak 5 par wyladowalo na liscie zakupow.teraz czekam jak przyjda,bo ja to zakupy to tylko w eBay.ciesze sie okrutnie,bo ja na punkcie butow to zajoba mam...ale 5 par to troche jednak przesada...maz powiedzial zebym pogadala z sasiadem czy mozemy sie do niego przebic,bo miejsca na buty nie mam!
Co do mojego odchudzania to nadal dietkuje....i coraz lepiej mi to idzie,ale z tym sportem to musze naprawde walczyc.Po wczorajszym aerobiku bola mnie nogi a pogoda za oknem nie zacheca niestety do sportu na powietrzu...moze wieczorkiem zmusze sie do pilates...podobno super rzezbi figurke...pozdrowienia
medium
10 maja 2007, 10:03łudzę się ,że ta moja żarłoczna wczorajsza natura ma związek z tymi jak to Siupa mówi ze zbliżającymi się "śledziowymi dniami "Pozdrawiam serdecznie !
gelbkajka
9 maja 2007, 20:51To zapraszam czasami na kawe w moim ogrodku :)) Daleko nie masz :))
siupacabras
9 maja 2007, 17:47Ja sie nawet z nowych skarpetek ciesze .Pilates probowalam , nie padlam z zachwytu , bo wolne to jakies , slimaczy sie i oddychac trzeba jakos specjalnie , czego oczywiscie nie umialam , zle oddychalam i krazenie mi wysiadlo . Stare babcie cwiczyly dzielnie , a Siupa siedziala pod sciana i wariacki puls uspakajala . Mam nadzieje , ze Tobie sie spodoba . Ja wole szybsze cwiczenia , bardziej wypotne .
biedrona18
9 maja 2007, 17:40taaaaak pilates jest swietny a figura po nim jeszcze lepsza:)
menevagoriel
9 maja 2007, 17:36ja tez jestem maniaczka butow ale jeszcze nigdy 5 par na raz nie kupilam. respekt :) !!a na ebay naprawde fajniutkie rzeczy sa to prawda :)