Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przegralam na calej linii!!!
6 sierpnia 2007
No i znowu przegralam caly tydzien co przeplacilam wzrostem wagi do 86,2kg.Od jutra zaczynam od nowa!!!Wiem ,ze wiele razy juz to mowilam ale tym razem ten wzrost wagi mnie przerazil,a ze nie chce przeobrazic sie znowu w tlusciutka osobke to czas sie opamietac.Od jutra obiecuje pisac regularnie bo zauwazylam ze jak tu z wami jestem codziennie to bardziej sie pilnuje.Jutro nadrobie zaleglosci w odpisywaniu na wasze wiedomosci...bo dzis ten upal mnie wykonczyl.Wlasnie zakonczylam wizyte mojej mamy wiec wracam na wlasciwe tory bo przy gosciach sie nie kontroluje.Oj slaba jestem slaba....Pozdrowienia!!!!
anettaffm
7 sierpnia 2007, 18:50dopiero to samo napisalam!nie wiem co to sie porobilo z nami.tez nie chce za zadne skarby wrocic do wagi tez chce schudnac jeszcze troche,wiec powiedz czemu sie nie udaje?
siupacabras
7 sierpnia 2007, 14:11ze wrocilas . I nie opuszczaj wiecej na dlugo Vitalii , bo jak sama piszesz masz tu wieksza samokontrole . Pa !
kobieta1984
6 sierpnia 2007, 21:55nnie wmawiaj sobie ze jestes slaba tylko ze dasz rade :)
aneczkakk
6 sierpnia 2007, 21:50spokojnie spokojnie:) uda ci sie, zobaczysz:) odrobinka samodyscypliny, masz ode mnie wielkiego kopniaka, pozdrawiam:*