Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Depresja poszla precz


....diety wprawdzie nadal nie wprowadzilam ale na szczescie wyszlam z depresji i w koncu sie usmiecham,co ostatnio rzadko mi sie zdarzalo....ciesze sie bo stad juz niedaleko do przyplywu motywacji wiem to, bo juz wiele razy tak mialam...powoli powyjasnialam pare spraw, ktore mnie gnebily i chyba dlatego juz mi lepiej no i duza w tym zasluga meza bo podtrzymywal na duchu jak mogl.Krok do przodu zrobiony teraz trzeba zrobic drugi i zmienic nawyki zywieniowe....oj zabieram sie juz tyle czasu.....poprosze o kopniaka ale takiego porzadnego.....pozdrowienia
  • anettaffm

    anettaffm

    23 listopada 2007, 20:41

    no to cie kopie!!!a ty mnie tez...niedziela sie zbliza to i humorek lepszy!jak zobaczysz tancerki to i sie zmobilizujesz :)nie opd mi na pytanie!

  • gelbkajka

    gelbkajka

    23 listopada 2007, 08:56

    do mieszkow surowe tylko pamietaj zeby w miare drobno pokroic. Ziemniaki proponuje w cienkie plasterki a wczesniej ziemniaka na cwiartki :)) Bo inaczej moze sie nie dogotowac w piekarniku jak za grubo bedzie. Inne propozycje mowisz... No to masz: Zapiekanka : warzywka moga byc takie same jak do mieszkow, wkladasz do naczynia zaroodpornego lub na prostokatna blache do pieczenia. Kladziesz kawalki rybki lub kupaka (piersi) , Posypujesz serem zoltym starkowanym (mozesz kupic taki juz starkowany i o obnizonej kalorycznosci :)) coby dietetycznie bylo hihi , w kubeczku roztrzepujesz jajko ze smietanka (np 15% mozna kupic:)) i poleasz po calosci -do piekarnika z tym na 200st ok 45-60 minut (sprawdz jakiegos ziemniaka czy juz miekki). Nastepne: podsmazasz na patelni drobno pokrojona w kostki cebulke, wrzucasz na to pokrojona piers z kurczaka- doprawiasz sola i pieprzem, kroisz w polplastry banana- dorzucasz, podlewasz woda- dusisz. Dodajesz koncentrat pomidorowy, i troche curry. Sprawdzasz jak smakuje i doprawiasz :)) Podajesz to z ryzem . Nastepna propozycja to piers z indyka lub kurczaka z majerankiem i sliwkami suszonymi: cebulke zeszklic, dorzucic pokrojona w male kawalki piers i drobno pokrojone sliwki, zasypujesz dosc duza iloscia majeranku. Podsmazasz krotko, wlewasz najlepiej rame do gotowania lub wg uznania jakas inna smietane. Doprawiasz oczywiscie sola i pieprzem. Podawac najlepiej z pampuchami (kluskami na parze) ale mozna tez z makaronem np kokardki lub swiderki. Nastepny: Losos :)) Kawalki fileta z lososia skropic cytryna doprawic sola i pieprzem, podsmazyc na patelni. Osobno na drugiej patelni krotko podsmazyc 3 papryki: zolta, czerwona i zieona pokrojone w kostki z cebula pokrojona w piorka i koprem wloskim (bulwa)pokrojona w kostke. Po krotkim obsmazeniu dolewasz szklanke bialego wina i chwile dusisz. Osobno gotujesz makaron gniazda na aldente . Podajesz wszytko razem :))) Milej imprezki :)))

  • pohlam

    pohlam

    22 listopada 2007, 21:07

    pozdrawiam cieplutko!!!

  • stanpis1

    stanpis1

    22 listopada 2007, 18:53

    co widac po spodniach. Wiem co to depresja z własnego doswiadczenia. To dobrze, że juz lepiej. Popatrz na swój sukces w odchudzaniu i oczekuj nastepnego takiego, czego ci życzę

  • jbklima

    jbklima

    22 listopada 2007, 18:47

    Kotku,depresja to bardzo ciężka choroba i nie myślę , że ją masz ...............bo byś tu nie była. Chcesz kopniaka?.......to masz -odchudzanie jest w głowie..........................g.<img src="http://img220.imageshack.us/img220/2294/abkaet5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>