Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedzialek w miare ok....
3 marca 2008
...jak nigdy bo przewaznie nic mi sie wtedy nie chce i marudze a dzisiaj jakos nie mimo brzydkiej pogody.W weekend oczywiscie nie dietkowalam ,ale robilam a6w zeby nie przerywac.A dzisiaj i dietkuje i moj maly program sportowy zaliczylam..czyli a6w i spalilam 350kcal na rowerze....mysle,ze jednak cos bedzie z tego mojego odchudzania bo coraz wiecej sie motywuje i juz nie mam podejscia w stylu wszystko mi jedno....musze przyznac,ze w a6w maz mi pomaga bo robi ze mna wiec rad nie rad sie klade....i cwicze....ja jednak potrzebowalam kopa!!!!I go dostalam w delikatny ale skuteczny sposob!!!!
anettaffm
4 marca 2008, 08:15do lata bedziemy laski :)) tzn juz jestesmy,ale bedziemy mialy szesciopak!
askim
3 marca 2008, 20:01ze masz w koncu motywacje i...pomoc meza tez sie przyda jak najbardziej..trzymam kciuki :) buzia