Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poczatek jako taki...
10 listopada 2008
..pierwszy kilogram za mną,ale i tak nie jest jak powinno być.Zero systematyczności,po prostu zrywy...i tak właśnie robię krok do przodu a później dwa w tył!!!Ten tydzień muszę poświecić na parę spraw,które kosztują mnie ostatnio sporo sil i nieprzespanych nocy....a później w końcu zajmę się sama sobą!Milego poniedziałku!!!
KAROTKA85
21 listopada 2008, 23:06dziekuje za komentarz dla mnie kazde slowo wspRCIA jest teraz na wage zlota.jakis trudny okres nastal ale trzeba z tym walczyc i sie nie poddawac w zadnym wypadku.pozdraiwma
gelbkajka
20 listopada 2008, 13:06nie wiem czy lepsza ale poza domem ;) i to podstawowy atut tej nowej roboty :) Pozdrawiam!!
bezkonserwantow
17 listopada 2008, 18:51trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po twojej myśli.
asyku
11 listopada 2008, 11:29dziękuję!!!!tak ,tak walczę i się nie poddam,nigdy!!trzymam kciuki za twoje zmagania !!!pozdrawiam!!!<img src=http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify30/014.gif>
bootybabe
10 listopada 2008, 23:40najpierw zajmij sie soba. Bo to TY musisz miec sile, zeby sprostac calej reszcie. I nie rob zadnych krokow do tylu, bo tak robia mieczaki, a Ty nie jestes slaba :)
geller
10 listopada 2008, 16:06po raz kolejny i mam nadzieje, ze tym razem wytrwasz!
Asiupek
10 listopada 2008, 12:15Bede trzymac kciuki!