Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekend....


...jak zwykle u mnie był mega niedietowy i mega niesportowy.Spotkanie w sobotę było ok,wróciłam kolo 3 nad ranem najedzona i oczywiście z wina tez nie udało mi się zrezygnować.A wczoraj był tutaj  dzień matki i tez mi się jakoś tak rozjadło.Martwi mnie to ,ze tak łatwo odchodzę od planu i marnuje dni.W tygodniu jeszcze jakoś idzie a w weekendy rozpuszczam się okrutnie i to chyba mój najważniejszy dietowy problem w tym momencie.Trzeba się wiec tym zając ze zdwojona silą.Rower nadal nie naprawiony,ale mam obiecane na dzisiaj,ze będzie...a do tego nazbierało mi się parę spraw,które wcześniej zaniedbałam,wiec muszę wszystko dobrze zaplanować.W planowaniu zawsze byłam dobra...gorzej z wykonaniem.Milego tygodnia......
Zjadlam:
-bułka z wędlina drobiowa
-parę plasterków sera żółtego
-bułka ciemna z wędlina(nie miałam czasu nic ugotować)
-bułka ciemna z mielonym
-dwa male milkyway
  • siupacabras

    siupacabras

    11 maja 2009, 16:38

    Weekendy sa zdradliwe . Ale albo sie chce schudnac , albo sie niechce . Ja przestalam sie obzerac na wochenende , zobaczymy na jak dlugo . tez os tam zjem , wczoraj byl na dzien matki kawalek torta i koniec . Wlacz sobie jakis " pstryczek " , sprobuj sie przeprogramowac . Gadam , jak nawiedzona , ale ja nie mam nic zlego na mysli . Ja chce Cie zmotywowac i sama tez tej motywacji potrzebuje , bo " Super " , czy " trzymam kciuki " to dla mnie zadna motywacja . WEjdz sobie moze do mojej siorki i przeczytaj komentarz ode mnie . To jest wlasnie motywator jaki dziala na mnie . 1. Ciuchy 2 . Zdrowie 3 . pokazac wszystkim , az im gacie pospadaja ze zdziwienia 4. Wyzsza samoocena , pozbycie sie chociaz czesci kompleksow . Pa ! I badz dzielna . POzdrawiam - Fanatyk i Pani Madralinska :-)

  • Pigletek

    Pigletek

    11 maja 2009, 15:19

    super! <img src="https://app.vitalia.pl/obraz/biedronka.gif">

  • niunia305

    niunia305

    11 maja 2009, 14:19

    ech co zrobić czasami tak bywa:)wiec teraz bierz się za siebie:)wekend zakończony:)ale powiem Ci ze mam tak samo jak kurcze wekend nadejdzie to wtedy wszystko zawsze strace to co osiągnęłam w ciągu tygodnia całego...;((((pozdrawiam Aga