Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela minela...


pod hasłem´´za dużo wina ,za dużo lodów´´ wiec nie będę się rozwodzić nad moja głupotą,słabością i innymi rzeczami,które utrudniają mi dojście do celu.Co było to było,dziś jest nowy dzień i jestem grzeczna.Jednocześnie już się boje kolejnego weekendu,bo jakoś sobie nie radze ale ponowna probe podejmę i myślę,ze w końcu dam rade.Słowo weekend działa na mnie rozprezajaco i powoduje,ze tracę jakiekolwiek granice zdrowego rozsądku...no może jednak nie wszystkie,ale przynajmniej te które odpowiadają za jedzenie i picie.Ale niestety ALBO SIĘ CHCE ALBO NIE,ze zacytuje znowu Siupe.Daje rade w tygodniu wygram i z weekendem.....miłego tygodnia.....
Zjadłam:
-duży jogurt +banan
-smoothie
-dwie duże kanapki z ciemnego chleba+odtłuszczona wędlina+warzywa
-jogurt 0,1%+jabłko+2 Yoguretten
-mielony+sałata z rzodkiewka
Ruch:
2 x 20 min na rowerze
  • Bodyman

    Bodyman

    18 maja 2009, 13:49

    Wino jest dobre i bardzo zdrowe. Domyślam się że nie używasz go codziennie :-) Więc wszystko w porządku. Co do lodów - nawet najlepszym się zdarza... Nie martw się :-) Pozdrawiam życząc sukcesów.