Pofolgowałam sobie tydzień, czas się brać do roboty.
Stepper i hula hop czekają aż w końcu łaskawie ruszę dupsko.
Dziś się ważyłam ale nie zmieniam paska jest nieco powyżej 80.
Za tydzień będzie 78 :) i zostanie 5 kg do końca lutego czyli 2,5 na tydzień trochę dużo ale spoko wyrobie wysiłkiem fizycznym :)
archibald
8 lutego 2011, 13:41u mnie też to folgowanie ostatnio zbyt częste... ale nie ma co narzekać :) dziękuję za miłe słowo! Co do rozstępów to ja tylko i wyłącznie zawdzięczam ich znikomą ilość matce naturze, chyba jakąś domieszkę lateksu mi do skóry dorzuciła :) ale kilka też się pojawiło niestety, na szczęście mało widoczne :) pozdrawiam!
fantasia1983
7 lutego 2011, 17:46Goń goń, masz dodatkową motywację:DD
fantasia1983
5 lutego 2011, 22:08Dzięki za motywację:) U mnie też prawie szpital:) Córka właśnie się rozchorowała a ja jeszcze na dobre nie wyszłam z grypki. Strasznie mi jej szkoda jak tak kaszle i spać nie może. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dietę.