Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
podsumowanie tygodnia 1


Jestem,jestem nie odpusciłam jak zwykle, ale nie dam rady codziennie pisać.Tydzień minął szybko Emilka dała mi w kość ciągle marudzila a noce nieprzespane ale uwaga Ogłaszam że mój skarb ma już 3 zęby :Dmyślę że trochę będzie spokojniejsza.Co do diety to trzymam choć długi weekend trochę pofolgowalam ale było minęło.Ćwiczenia też nie było bo co zaczynałam to mała juz się darła ale spacery były choć tyle.A oto len który pije rano przed śniadaniem podobno cuda działa (kreci) zobaczymy.

Nie ważyłam się bo jestem przed @ wiec same rozumiecie ze cudów nie będzie.Mam nadzieje że ten tydzień będzie lepszy do 1 i nie będzie mieć załamki bo coś sobie ubzduram ze i tak z tego nic nie będzie przez tarczyce.Ok zmykam spać dobranoc (noc)