Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest dobrze :)


Jestem już po moim 45-minutowym treningu :)
Dzisiaj pozwoliłam sobie na spanie do 12, więc przesunął mi się cały dzień, ale co tam - czasem trzeba się porządnie wyspać :)



Po długim spacerze z psem w słońcu i przy pięknej pogodzie ok 13 zjadłam śniadanie : 2 kromki pełnoziarnistej wasy z jajkiem, sałatą, wędzonym łososiem i jogurtem naturalnym oraz jogurt owocowy z winogronami.
Po 16 wzięłam się za ćwiczenia, a potem zjadłam moje pyszne po-treningowe drugie śniadanko:

koktajl bananowo-truskawkowy
(garść mrożonych truskawek+banan+200ml mleka)
3suszone śliwki
3 suszone morele
2 kostki czekolady 90% z kawałkami pomarańczy.




Mniam!


Teraz szykuję obiad (wiem - strasznie późno) : tortillę z warzywami i sosem jogurtowo-czosnkowym :)

A czym wy karmicie swoje ciało po treningu ?













Moja dieta wróciła na właściwe tory i od razu czuję się dużo lepiej - tak wiosennie i lekko.
Słońce za oknem i wiosenny wiatr dodały mi energii, optymizmu i wiary w siebie, i w to, że te wakacje będą nareszcie inne, niż poprzednie. Może nie będę ważyć jeszcze moich wymarzonych 54kg, ale wiem, że każdy dobry dzień i każdy mały krok, przybliżają mnie do upragnionego celu ;)


















Motywacja na dzisiaj - założyć takie bikini i wyglądać w nim pięknie!



Piosenka na dzisiaj :)








  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    13 kwietnia 2013, 20:47

    Ale mi ochoty narobiłaś tymi smakołykami z wpisu. ;)) Cudowne to bikini ! ;)) Oby do lata. ;*