Hej dziewczyny, nie było mnie półtora ...
Pomimo rewelacyjnych warunków do chudnięcia, wiedzy, pomimo wszystkich dostępnych rzeczy przytyłam przez te kilkanaście miesięcy 13 kg. To straszne widzieć swój stary wpis, w którym się chwalę że zeszłam poniżej 60 kg.
Dzisiejsza waga z rana to 71,8. Od soboty spadło mi 1,2 kg.
Jedna wielka masakra. Chcę znowu zacząć walkę o siebie.
Jak Wam idzie dziewczyny?
maba80
12 sierpnia 2015, 18:46ja dopiero zaczynam walke wiec nie moge nic powiedziec oprocz tego ze jestem mega zmotywowana! a Ty tak jak kiedys dasz rade jestem tego pewna :)