Edit: Ta "bicz" pokazała mi dzisiaj 71,2 kg :D koszmar jakiś, mam nadzieje, że to jakaś woda, mięśnie, czy zaległe "treści", bo jeśli chodzi o dietę to sumienie mam czyste :D Udanej soboty!
Jutro grill? Co tu robić? 4 posiłki to chyba zjem swoje, a w ramach piątego posiłku pierś z kurczaka grilowaną z warzywami? Tak bardzo neutralnie. Na pewno będzie wiele zakąsek, piwa i słodkich napoi :( trzymajcie za mnie kciuki a wieczorem się pochwalę jak przetrwałam :)
Buziaki.
ps. franca nadal nie spada :O, składam reklamację!
tycia113
21 sierpnia 2015, 23:51powodzenia na tym grillu :)
Melycha
22 sierpnia 2015, 09:47Dzięki wszystkim za wsparcie.
NormaJeane
21 sierpnia 2015, 21:39Ojjj jakbym ja miala jutro grilla to chyba sama bym wszystko zjadła :D