witajcie ja doszłam do bardzo fajnych wnioskuów dzis jesy w sumie 2 dzien mojego odchudzania i bardzo duzo czytałam o roznych dietach i znalałam taka bardzo fajną 1,2,3 to znaczy 1posiłk jem sama to co lubie oczywiscie bez jakis bomb kalorycznych ale jem tak bym nie była głodna, 2 posiłek dziele sie z kimś to znaczy zjadam tylko pół porcju którą sobie nałozyłam a 3 posilek oddaje biednym czyli nie jem kolacji. czytałam ze to dieta dosc łatwa w utrzymaniu jej co wy na to???
samotnapasazerka
2 stycznia 2012, 15:54Jeść mniej z umiarem,pamiętaj śniadanie najważniejsze.
Merry
30 grudnia 2011, 22:37no nie wiem jakoś nie przemawia ona do mnie ;P
.Margolcia.
30 grudnia 2011, 15:07też jestem zdania, że lepiej jeść mało a często tzn. minimum 4-5 malych posiłków, organizm wtedy podobno nie wariuje i nie zwalnia metabolizmu :)
miloku
30 grudnia 2011, 12:575 posilkow to podstawa... odchudzalam sie tak neislusze przez lata ..waga spadal ai wracala dopieor jak zaczelam jesc 5 posilkow to zaczyna spadac... narazie nie moge si eogarnac po swietach ,ale przed swietami leciala w dol.. i po nowym roku znowu zacznie:))))
yellowCAT
30 grudnia 2011, 10:53ja czytałam że nejlepiej jeść 4-5 posiłków, ale malutkich. Nie wiem czy dwa to nie zamało.... Ale pomysł żeby oddawać kolację nie jest taki zły. I na pewno pomoże poczuć się lepiej. Tak na wadze i przed lustrem jak i w sercu :))) powodzenia trzymam kciuki!