Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
COS MUSI SIE WKOŃCU ZMIENIĆ!!!!!!!!

są szanse, ale nawet jeśli Ci tylko 4 poleci - to też już miesięczny, zdrowy sukces!

Nie mozesz nastawiac sie na zmiane na 4 tyg...niestety my musimy sie starac caly czas

Tylko żeby po tych 4 tygodniach nie wróciło z nadwyżką.Zrób to rozsądnie,zaplanuj i na pewno się uda a potem podobno jest już tylko łatwiej! Powodzenia!

Wydaje mi się, że jest to możliwe, ale musisz się pilnować, zero słodyczy, i spacery, pilnowanie swojej diety, wykluczenie potraw które doprowadziły do nadwagi. 3 dni to początek, obyś wytrwała jak najdłużej, tylko nie poddaj się już, jak zaczęłaś - to dla Twojego zdrowia fizycznego i psychicznego :)

Kochana! Płacz nic Ci nie pomoże! A MŻ... Na co Ci MŻ.. schudniesz, pofolgujesz i od nowa wszystko. Skup się na zmianie nawyków żywieniowych. Zacznij jeść więcej warzyw, nie przesadzaj z owocami, jogurtami słodzonymi. Nie jedz ziemniaków. Na śniadanie np. jajecznice, potem orzechy z jakimś owocem lub warzywem, na obiad jakieś mięcho z warzywami, smażone na smalcu czy maśle klarowanym, a kolacja jakaś lekka zupa np. kalafiorowa. Dużo wody i wyrzuć wagę :P Waga nie jest dobrym wyznacznikiem. Pokochaj siebie i zmień to dla siebie. Twój los jest w Twoich rękach. Jeśli chcesz, zapraszam na priv!

Zapisz się na fitness , zumbę zobaczysz jak waga poleci + dietka nie musi być drastyczna o 18 koniec am am . Dasz rady trzymam kciuki :))