W sumie to nie wiem od czego zacząć...
Usunęłam swoje wszystkie wpisy z pamiętnika, ze względu na to, że nie jestem już tą samą osobą co wtedy. Nie chcę pamiętać o porażkach, których było tak dużo. Chcę stać się inną osobą. Chcę być najpiękniejszą i najszczuplejszą dziewczyną w mieście! Chce móc znaleźć ubrania, które podobają mi się i jednocześnie leżą na mnie świetnie! Chce być zdrowa! Chcę żeby traktowano mnie jako poważną dziewczynę, przepraszam - KOBIETĘ.
_______________________________________
Ostatnio robiłam gruntowne porządki w moim pokoju i m.in. szafie. Przeraziłam się starociami i brzydkimi ciuchami, które kupiłam "bo nie było rozmiaru" albo "bo w tym fasonie wyglądałam jak trzydrzwiowa szafa gdańska z lustrem i toaletką". Część ubrań została wrzucona do wora, część jest jako "szmatki do chodzenia po domu", a ostatnia grupa to perełki, które podobają mi się ;)
Niedługo jak pojadę na zakupy ubraniowe to kupie tylko najpotrzebniejsze rzeczy, które będą uniwersalne i będę mogła nosić pomimo ubywających kilogramów. A już od teraz będę zbierać pieniądze na zakupy, które zrobię po tym jak schudnę do wagi, która będzie mi najbardziej odpowiadać. Te 50 kg to taka pierwsza lepsza liczba, która wpadła mi do głowy. Nigdy nie ważyłam mniej niż 65 kg przy tym wzroście, więc nie mogę ocenić przy jakiej wadze będzie mi dobrze.
______________________________________
Miejmy nadzieje że dam radę.
Buziole :*
myszka.moniska
27 października 2013, 00:15Super nastawienie! Aż mnie zmotywowałaś :D