Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pod koniec tygodnia ;)


Podsumowując ten tydzień:
1. Odpuściłam sobie ćwiczenia. Nie miałam ani siły ani czasu na nie - szkoła dała mi popalić, lecz w tym tygodniu przygotuje się wcześniej na wszelkie niespodzianki ;)
Już dzisiaj będę ćwiczyć i nie ma bata - kocham ćwiczyć, a już szczególnie z Jillian.

2. Dietowo nieźle - nie objadałam się wieczorami i jadłam stosunkowo zdrowo.
Niestety, ale musiałam wypić kilka herbat z cukrem (czarnej nie umiem wypić bez, więc zazwyczaj wgl nie pijam), bo czułam się słabawo.

3. Zrozumiałam że nie mam już obsesyjnego stosunku do tego co jem. Jest tak jak było przed wszelkimi dietami 

4. Odwiedził mnie wczoraj @

5. Dziś rano się zważyłam i na wadze zobaczyłam 71,9 kg 
Czuje że zobaczę jeszcze w tym roku 6 z przodu :D

_______________________________________
pozdrawiam :* .metallica.