Cześć Dziewczyny !
Znalazłam trochę czasu i postanowiłam napisać dłuższą notatkę.
4 dni bez słodyczy, fast fodoow, i obżarstwa. Dobry początek, nie mam nawet jakieś dużej ochoty rzucenia się na jedzenie. Może dlatego, że nie głodzę się, nie stosuje jakieś specjalnej diety, po prostu ograniczam jedzenie. Nie jestem słodkich i nie zdrowych rzeczy i nie jadam późnym wieczorem. Póki co bez ćwiczeń, ale wiem, że muszę zacząć. Od kwietnia siłowania. a póki co jakieś domowe ćwiczenia. Tydzień jest łatwy dla mnie, gorszę są weekendy, kiedy widuje się z moim Ł. wczraj próbował mnie namówić na jakieś zakupy na wieczór, co skończyłoby się chipsami, pizza, żelkami itd. Póki co mam zamiar zobaczyć na wadze równe 60 g, jak zobaczę, że straciłam to 3 kg, będzie MEGA motywacja. Chociaż póki co i tak jest duża, bo idzie wiosna, a wtedy lato. A ja kocham kocham kocham te pory roku i lubię czuć się wtedy atrakcyjnie. Zapuszczam paznokcie, pół życia jest obgryzywałam i teraz są w tragicznym stanie :( ale kupiłam odżywkę i będę o nie dbać. Codziennie wmasowuje w ciało balsam i robię maseczkę na twarz, bo po zimie mam bardzo suchą skórę.
Oby mi się udało !