Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 19.


Co do mojego wczorajszego jadłospisu.
- błonnik z mlekiem 0,5
- cienki kawałek babki :( mama chciała, żebym sprawdziła jak wyszła eeh :(
- trochę żurku
- łyżka sałatki warzywnej, ale z majonezem ;(
- jogurt 7 zbóż

Niezbyt zdrowo ... ale starałam się ograniczać. Chyba nie ma tragedii ??


A teraz czas wstawać na wielkanocne śniadanko. Wieczorem napiszę,  co dzisiaj spożyłam :D

Trzymamy się kochane :*

AAA no i jutro do teściowej nie idę na obiad, bo mój Ł. idzie do pracy na 24 godzinną służbę. No ale plus jest taki, że nie obeżrę się :D bo w domu nie zjem aż tyle na pewno haha :D