Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mewka w domu


Wróciłam.Wypoczęta, ale przydałoby się jeszcze ze trzy dni na tej plaży.Zdystansowana, zadowolona i ogólnie z innym nastawieniem do życia.
Zazdroszczę ludziom,którzy mieszkają nad morzem.Jak ja tez  tam chciałabym mieszkać!!!!!
A do tego 4 dni tylko i wyłącznie z przyszłym mężem dopięły sielankowy nastrój:)
Opaliłam się ciut za mocno i teraz trochę cierpię,ale to nic. Jestem naprawdę w dobrym humorze.
Waga dziś rano pokazało tylko 700gram więcej. Tylko, bo nie a bardzo trzymałam się diety, aczkolwiek muszę się pochwalić,że jak na osobę uzależniona od słodkiego jadłam tego bardzo mało.Jeszcze w czwartek przyszła @, także myślałam dziś jak w chodziłam na wagę że pewnie będę jeszcze więcej ważyć niż kiedykolwiek.
A teraz jestem umyta, pachnącą, wypoczęta, idę po zieloną herbatę i poczytam Was z leksza,a nic więcej nie jest mi potrzebne do szczęścia:*