Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4.


Jak już się człowiek zmusi, żeby zacząć, to później jest już łatwiej. Nie wiem, z czego to wynika, ale tak jest, przynajmniej w moim przypadku.

Posiłki:
  9:00 - 2 kromki pełnoziarnistego chleba z serem żółtym i ogórkiem
12:15 - 2 kromki chleba pełnoziarnistego zapiekane z szynką drobiową i serem żółtym
15:30 - serek wiejski
17:30 - banan
19:00 - kilka suszonych śliwek (50 g)
22:30 - kubek maślanki brzoskwiniowej

Ruch:
Miały być łyżwy, ale zamiast tafli lodu było jezioro :( No więc tylko się przespacerowałam w tą i z powrotem...

Komentarz:
Dzisiaj nie jest źle. Żeby tak tylko wytrzymać :)