Przez to, że moja waga po 4 miesięcznym zastoju zaczęla rosnąć wdrażam nowy plan.
- Nie kupować słodyczy ze sklepu- raz, że to śmieci w przenośni dwa w praktyce też.
- jak będe chciała coś słodkiego zjem banana albo zrobię domowe ciasto słodzone bananami albo erytrolem
- znów zmuszać się do chodzenia, nie siedzieć całymi dniami w domu, nawet jeśli le się czuję.
- Ważyć się regularnie i mierzyć
- co 2 kilo na minusie sprawić sobie małą radość np obiad na mieście
Pojechałam na święta do rodziców i o dziwo nie miałam ciągoty do jedzenia. Teraz tylko 2 ostatnie dni takie gorsze, ale wiem, że jutro będzie lepiej. I po jutrze też. I tak miejmy nadzieję zostanie.
Podrzucam wam piosenkę w którą się wkręciłam
Berchen
3 listopada 2019, 22:35powodzenia:) ja tez nic wiecej nie kupie, bo jak jest to jakos samo znika
mia_versa
4 listopada 2019, 07:32dokładnie. Ostatnio kupiłam smarties z założeniem, że zjem je w 3 dni. Nie wiem czy minęły 3h a już nie było