Nic ostatnio nie piszę , bo i o czym ...po tej wpadce z pizzą waga 79 z kawałkiem i tak się trzyma ...wiem ,że to źle ale ważę się codziennie...czytam Wasze wpisy prawie wszystkie ćwiczycie..a mnie tak trudno się zebrać....to ,że nie mogę chodzić na zumbę to tylko wymówka...bo przecież mam : rower stacjonarny , leg magic, hula hop z wypustkami , agrafkę , skakankę z licznikiem ,płytę Chodakowskiej , internet.........tylko chęci nie mam....dziś np. znowu wielka wpadka...wybraliśmy się z dziećmi do kina samochodowego..i wpadła garść popcornu... gofr...oczywiście że w ramach kolacji ale wyrzuty są...bo przecież ja tak naprawdę nie przepadam za popcornem ...ale stał blisko ...dzieci już nie chciały...wiem ,żadna wymówka...a w dodatku niedługo imieniny Agnieszki i muszę upiec co najmniej 2 ciasta ( do pracy - taki zwyczaj)...jak upiekę to muszę posmakować co mi wyszło ...i weź tu się kobieto ogarnij....
P.S. bo mi Agnieszka na imię.:)
Rozzi
19 stycznia 2014, 10:35Witaj Agnieszko:))Ilona miło mi:)))) ja też mam dużo sprzętóww domu:))ostatnio pościągałam torebki z rowerka i śmigam od 2 stycznia;))pamiętaj Kochana CHCIEĆ TO MÓĆ:))pomyśl niedługo lato;))do dzieła więc spinaj duupkę:)))
lapaz80
19 stycznia 2014, 10:18Ja tez Agnieszka ale mam imieniny w kwietniu. Martwi mnie za to dzień babci 21.01 Pozdrawiam, a na imieninki trzeba zaszaleć i żadnych wyrzutów sumienia
nena111
18 stycznia 2014, 23:26Agnieszki to fajne babki:)) Powodzenia
martinks
18 stycznia 2014, 22:43Droga Ago! Jak widzę jesteśmy na podobnym poziomie wagowym, też ostatnio zaliczyłam wpadke z pizzą... Ale nic to! wyznacz sobie jedną godzinę ćwiczeń - wtedy Cie nie ma dla świata, zajmujesz się tylko sobą :) powolutku ale do przodu! lato się zbliża, a fałdki same się nie rozpuszczą! Trzymaj się :)))