Pamiętnik odchudzania użytkownika:
michas997

kobieta, 47 lat, Warszawa

163 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 marca 2015 , Komentarze (6)

Oj dawno nic nie pisałam , bo i nie ma szczególnie o czym . Cały czas dzielnie trzymam dietę ,cwiczę prawie codziennie a waga od dwóch tygodni nawet nie drgnęła . W dodatku pojawił się problem z zaparciami. Coś robię nie tak - tylko co?

28 lutego 2015 , Komentarze (13)

Na początku chciałam podziękowac kochane koleżanki za miłe słowa i wiarę we mnie....jestem kilka razy dziennie a vitalii ale na telefonie dlatego nic nie piszę ani nie komentuję ale jestem na bieżąco u Was..... U mnie  wszystko idzie w dobrym kierunku ....dietka na plus ...codziennie 35 min rowerka do tego cwiczenia z hantelkami .....a wczoraj w końcu pierwszy raz cwiczyłam z mężem .....jak już kiedyś pisałam mój mąż jest bardzo szczupły i postanowił,że umięśni trochę swoje ciało....póki co jest bardzo zmotywowany...nasza prywatna ,,siłownia,, już zmontowana ;) .... dzieci cwiczą razem z nami ..śmiechu jest co nie miara...jak tak dalej pójdzie zmienimy się z typowych kanapowców na rodzinę fit ;)Moja waga też spada....ale muszę chyba raczej się pomierzyc bo to jest bardziej miarodajne....trzymajcie za nas kciuki (pa)

20 lutego 2015 , Komentarze (8)

Melduję , że jestem dzielna swoją przemianę zaczęłam już w sobotę i od tego dnia nic słodkiego, nic kalorycznego, zero białego pieczywa , dużo warzyw i nabiału..przez ten tydzień straciłam ok 2 kg wiem , wiem ..woda ale i tak motywacja większa jak kg spadają
Mąż nadal dzielnie mnie motywuje i przypomina o cwiczeniach wkurza mnie ale to działa bo sobie myślę ...ja ci jeszcze pokaże ! Dziś przytargał mi mój rower stacjonarny z garażu i nawet pojeździłam 12 min....na dole w domu mamy mały pokoik i mówi ,że urządzimy tam siłownie ,ściągnie ze strychu mój Leg magic a sam zakupi sobie ciężarki i będziemy razem cwiczyc ja tracic na wadze a on trochę ,,przypakuje,, poczekamy zobaczymy ...ważne ,że coś się dzieje...

:)

14 lutego 2015 , Komentarze (3)

Słuchajcie jest źle nawet bardzo źle mój mąż zaczął mi mówić ,że powinnam się za siebie zabrać a konkretnie ćwiczyć ..dziś opracował plan mówi,że pomoże...tragedia on zawsze mi powtarzał że że mu się podobam.....pora coś w końcu zrobić bo póki co to tylko gadam a wyników brak..śmieję się ,że zaczynam zawsze popularną dietę ...- od poniedziałku ale chyba najwyższy czas ,żeby ten poniedziałek nastąpił

;)

3 stycznia 2015 , Komentarze (2)

na razie źle nie jest .....niedługo poniedziałek a do tego czasu uda mi się wymyślić jakiś rozsądny pomysł na dietę wiem jedno zero słodyczy ....na razie straciłam świąteczny balast ale co z tego.........a ja kiedyś narzekałam na wagę 78 ooooo matko teraz to mój najbliższy cel nawet zmieniłam swój pasek wagi to co kiedyś było wagą początkową teraz jest docelową w najbliższym czasie..................... TRAGEGIA

31 grudnia 2014 , Komentarze (5)

NO DOBRA WIEM TAKI CZAS TAKA CHWILA NASTRAJA DO POSTANOWIEŃ ALE JA WIEM DOBRA NIE ŻE WIEM JA MUSZĘ ...SCHUDNĘ...NIECH SIĘ WALI I PALI JA....MUSZĘ ..TAKIE MAM POSTANOWIENIE NOWOROCZNE KONIEC I KROPKA.

19 grudnia 2014 , Skomentuj

Powiem tak.... jest fa -ta -lnie jest tra-gi-cznie...waga 87 szok nie umiem sobie już z tym poradzić .....chyba zacznę znów palić (szloch)

Po prostu sobie nie radzę..nie mogę na siebie patrzeć..wszystko za ciasne...pomóżcie...

30 maja 2014 , Komentarze (6)

Dziś też nie byłoby źle gdyby nie kilka ciasteczek i cukierków.....ale na pewno je spaliłam ....kupiliśmy dziś 3 tony węgla .. eko groszek ..i żeby było taniej sami go pakujemy w worki.....rąk dosłownie nie czuję....śmiałam się do M. ,że takie machanie łopatą to lepsze niż zumba...a on mówi to może nie będzie mi pomagał :Dno i zapomniałam dziś przez to zamieszanie o moim drenafaście....ale w sumie i tak nie bardzo wierzę w jego działanie...chyba szkoda tych 40 zł..no ale jak już kupiłam to będę pić..Na wadze niestety 80.... Tragedia....nawet 79.9 lepiej wygląda....ooo matko jak tu się ogarnąć ...a 12 lipca wesele..muszę jako tako wyglądać...mąż w w pracy ja popijam wieczorne piwko jak tu schudnąć....on mówi ,że nie muszę ..ja wiem ,że tak... ale pokręcony dziś ten wpis....dobra kończę...miłej nocki życzę..:)

28 maja 2014 , Komentarze (2)

Zjadłam dziś ok 1200 kcal o ile o niczym nie zapomniałam...Odpowiadam w sprawie drenafastu...to nic innego jak jakaś ziołowa mieszanka ...dolewa się ją do litra wody i codziennie wypija ..ma podobno pomóc w oczyszczeniu organizmu...Mnie jakoś drastycznie nie przeczyszcza...chodzę tylko częściej siku....Podobne to jest do popularnego kiedyś Aqua slim...nie wiem czy pomoże ale tonący brzytwy się chwyta....Według opinii bardzo bezpieczne , bo to tylko ziółka...Poza tym u mnie w sumie nic ciekawego się nie dzieje ...praca, dom ,dzieci........powolutku.....No i synek chyba raczej nie ma ospy    po prostu tak bardzo coś go pożarło...:-(  Miłej nocy życzę :-)

27 maja 2014 , Komentarze (3)

Już drugi dzień popijam sobie ten mój drenafast... nie jest zły smak mi odpowiada ,nie wiem czy coś zadziała ale przynajmniej wiem ,że codziennie wypiję litr wody więcej... Ponawiam pytanie ..czy ktoś już tego próbował ? bo mnie namówiła koleżanka , twierdzi ,że kiedyś schudła dzięki temu 5 kg....na razie tylko częściej biegam siusiu ale przecież to normalne jak się więcej pije...Pozdrawiam i miłych snów życzę...Mam jeszcze jedno pytanie ...czy myślicie ,że możliwe ,żeby dziecko przechodziło drugi raz ospę ? bo ja już nie wiem w szkole panuje ospa synek już ją przechodził a dziś go całego wysypało...myślałam,że pogryzły go komary ale przecież nie aż tak....zobaczę rano...