Na początku chciałam podziękowac kochane koleżanki za miłe słowa i wiarę we mnie....jestem kilka razy dziennie a vitalii ale na telefonie dlatego nic nie piszę ani nie komentuję ale jestem na bieżąco u Was..... U mnie wszystko idzie w dobrym kierunku ....dietka na plus ...codziennie 35 min rowerka do tego cwiczenia z hantelkami .....a wczoraj w końcu pierwszy raz cwiczyłam z mężem .....jak już kiedyś pisałam mój mąż jest bardzo szczupły i postanowił,że umięśni trochę swoje ciało....póki co jest bardzo zmotywowany...nasza prywatna ,,siłownia,, już zmontowana .... dzieci cwiczą razem z nami ..śmiechu jest co nie miara...jak tak dalej pójdzie zmienimy się z typowych kanapowców na rodzinę fit Moja waga też spada....ale muszę chyba raczej się pomierzyc bo to jest bardziej miarodajne....trzymajcie za nas kciuki
katja07
28 lutego 2015, 22:38Super że razem ćwiczycie,powodzenia i wytrwałości!!!
mamagrzesia
28 lutego 2015, 16:43Jestem z Ciebie dumna !!
michas997
28 lutego 2015, 21:39Ja z siebie też;-)
Yen81
28 lutego 2015, 09:51Fajnie, że ćwiczycie razem :) Wspólne wygłupy, ćwiczenia tak fajnie integrują rodzinke :) U nas też jest zabawa jak zaczynamy ćwiczyć :) A usłyszeć z ust 5,5latki "No pompujemy pośladki" (cyt Mel B) - rozwala na łopatki :) Trzyma kciuki za Ciebie :)
michas997
28 lutego 2015, 21:43Mój synek dziś powiedział do jednej z ciotek gdy zapraszała nas do siebie : nie możemy bo musimy ćwiczyć;-)
Dorota3101
28 lutego 2015, 09:20Trzymamy kciuki, powodzenia ;) Takie rodzinne wsparcie jest bardzo ważne, więc na pewno Ci się uda :)
michas997
28 lutego 2015, 21:44Dzięki:-)
PuszystaMamuska
28 lutego 2015, 08:39super, to taka dodatkowa integracja rodzinna - rewelacja :) zycze sukcesow. pozdrawiam
michas997
28 lutego 2015, 21:46Dokładnie tak zamiast siedzieć każde przy komputerze albo tv robimy coś razem:-)