...płyne... rano płatki owsiane z mlekiem, jabłko, gruszka na II śniadanie, na obiad pomidorowa z gotowanym skrzydełkiem... no i się zaczęło...miedzy obiadem a kolacja... chipsy fromage - 1/3 paczki, prawie cala tabliczka milki z carmelem... to wszystko przygryzione podczas kolacji 3 kawałkami chleba z pastą z wędzonego pstrąga... a dziś rano na wadze było nie wiedzieć czemu 58,3 ... cóż... obym jutro się ogarnęła...bo staczam się po równi pochyłej... do soboty dużo czasu... na wadze musi być 57...
Electra19
20 października 2014, 19:53dasz radę ;) musi się udać już tyle zrzuciłaś