Ano tak, o godzinie 15:30 idzeimy na występy w przedszkolu do naszego Słoneczka. To z okazji dnia mamy i taty (2 w 1)....już od rana poddenerwowanie i eksytacja. Urywam się z pracy i idę popatrzeć co te maluchy przygotowały. Muszę uważać, bo czeka nas także poczęstunek, oczywiście na słodko, ale jak dam radę i zjem wcześniej swój obiadek, to może poprzesanę na kawie. Ale potem może jakieś lody czy coś....w końcu malej artystce coś się należy w nagrodę....
A tak na dziś planuję dzień na tych platkach fitness...z niskotłuszczowym mleczkiem, musi wystarczyć + grapefriut. No i oczywiście woda, duuużo wody. Dzięki WAM za wsparcie. Niedawno zaczęłam, ale jakoś z Wami łatwiej. Duża buźka.. :-))))))))))))
margarita85
24 maja 2007, 10:13Wytrzymasz na pewno:)Wierzę w ciebie i wierzę że się nie skusisz:)No to życzę miłej zabawy i super występów.Pozdrawiam
Olivkaa
24 maja 2007, 09:42takie przedstawienia z naszymi dziecmi wsrod wykonujacych musza byc super przezyciem :) 3-mam kcuki by cie zadne ciacho tam nie skusiło :) no....co najwyżej jedno ,na jedno co jakis czas mozna sobie pozwolic ;P pozdrawiam
myszkasc
24 maja 2007, 09:34Też myśle nad tymi płatkami, ale nie jestem sama do tego przekonana :) Występy przedszkolaków są cudowne :) Pozdrawiam i powodzenia :*